Dziennikarka lubi ubrania polskich projektant?w. Twierdzi, ze kupujac je, wspiera rodzima mode, a podczas zagranicznych wyjazd?w zawsze wyglada oryginalnie. Anna Wendzikowska jest tez zwolenniczka noszenia starych, odnowionych futer. W ten spos?b unika sie zabijania zwierzat, a jednoczesnie nie kupuje sztucznych, nieekologicznych okryc.
Anna Wendzikowska sw?j styl ubierania okresla jako delikatny, oryginalny i kobiecy. Przy wyborze ubran kieruje sie przede wszystkim jakoscia i dokladnoscia wykonania oraz estetyka. Nie ukrywa, ze chetnie siega po ubrania znanych projektant?w, zar?wno zagranicznych, jak i polskich. Nie nalezy bowiem do os?b, kt?re rodzima mode uwazaja za gorsza od zachodniej.
– Uwazam, ze z patriotyzmu wypadaloby wspierac lokalne marki. Tez dlatego, ze jezdzac gdzies w swiat, mozemy byc dzieki temu bardziej oryginalni i miec poczucie, ze promujemy swoich – m?wi Anna Wendzikowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziennikarka nie jest natomiast zwolenniczka noszenia naturalnych futer, sprzeciwia sie bowiem zabijaniu zwierzat. Zdaje sobie jednak sprawe z tego, ze futra sztuczne sa nieekologiczne – rozkladaja sie bowiem znacznie dluzej niz naturalne.
– Lubie futra prawdziwe, ale vintage, czyli np. po babci albo z second handu, kt?re i tak juz powstaly, i tak juz sa i mozna im dac drugie zycie – m?wi Anna Wendzikowska.
Aby sledzic modowe trendy, dziennikarka chetnie bywa na pokazach, zar?wno znanych projektant?w, jak i popularnych sieci?wek. W ostatnim czasie goscila m.in. na pokazach nukasza Jemiola, Bizuu, Paprocki & Brzozowski i Top Secret.