Wiedza, slawa, bogactwo. Skad bora sie ludzie bogaci? Sa tacy, kt?rzy dochodza do swojego bogactwa uczciwa ciezka praca, nieuczciwoscia lub szczesciem, albo tez polaczeniem tych wszystkich czynnik?w. Jednak najczesciej bogaci po prostu sie zwyczajnie rodza. Nie musza robic nic, bo juz sa bogaci.
Pracuja na nich firmy rodzic?w, dziadk?w i pradziadk?w, znane od pokolen, swietnie prosperujace. Bogaty ma teraz za zadanie nie roztrwonic majatku, ale go jeszcze bardziej pomnozyc, rozciagajac na pokolenia.
Kiedy ktos urodzi sie bogatym, ma w kieszeni wszystko. Wyksztalcenie moze miec takie, jakiego tylko zapragnie, poniewaz stac go na to. Moze skonczyc wybrana szkole najlepsza na swiecie, moze tez wybrac sciezke kariery, kt?ra nie jest koniecznie zwiazana z biznesem jego przodk?w. Stac go na to. Stac go na introwertyzm, ekstrawertyzm, na muchy w nosie, na fochy gdzies tam. Stac go na wiele rzeczy. Przykro jednak patrzec na to, jak niekt?rzy bogaci nie wykorzystuja tego, co maja, we wlasciwy spos?b. Nie mam juz nawet na mysli tego, ze musza sie dzielic z biednymi, ale o tym, ze moga wykorzystac pieniadze dla wlasnego dobra, dla wlasnej wiedzy, madrosci i zdrowia. Tymczasem zdarza sie, ze oni wpadaja w nalogi, sa ich wiezniami.
Taki bogaty czlowiek powinien byc od malego ksztaltowany przez swoich rodzic?w, ku temu, aby szukal wlasnego rozwoju, a aby wykorzystywal go nie tylko dla samego uzywania, ale aby dazyl do pewnego dobra, do czegos, co moze dac radosc, a nie tylko chwilowe zamroczenie rzeczami, przedmiotami, zabawkami tego swiata.
mks
![1205771_kids_on_family_beach_vacation_2[1]](https://www.bogaci.pl/wp-content/uploads/2010/12/1205771_kids_on_family_beach_vacation_211.jpg)