Dziennikarz wraca do sprawnosci po przebytym wylewie. Twierdzi, ze za jego determinacja kryje sie przede wszystkim strach. Dziennikarz boi sie, ze jesli nie bedzie dbal o siebie i poddawal ciezkiej rehabilitacji, nigdy nie odzyska zdrowia. Podkresla, ze na tym strachu zbudowal plan stopniowego powrotu do sprawnosci.
Michal Figurski doznal wylewu we wrzesniu 2015 roku. Przez pierwsze dwa tygodnie po operacji, gdy byl utrzymywany w stanie spiaczki farmakologicznej, lekarze dawali mu minimalne szanse na przezycie. Dziennikarz twierdzi, ze pierwsze chwile po wylewie to przede wszystkim wszechogarniajacy strach, wypierajacy jakiekolwiek logiczne, racjonalne myslenie.
– Czlowiek wpada w panike, w wielki strach, dlatego ze czuje sie niewolnikiem we wlasnym ciele. I na poczatku nie ma nic innego jak opanowanie strachu – m?wi Michal Figurski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziennikarz podkresla, ze zaraz po wylewie nie mial zadnej wladzy nad wlasnym cialem. Wszystkie czynnosci organizmu ulegly zaburzeniu, cialo bylo czesciowo sparalizowane. Przede wszystkim musial wiec opanowac przerazenie, ze nic w jego organizmie nie dziala prawidlowo.
– To jest jak szklanka wody wylana na klawiature komputera, to jest jedno wielkie zwarcie, kt?re powoduje, ze nie dzialaja rece, nogi, usta, m?zg, wszystko – m?wi Michal Figurski.
Od wylewu minal rok, dziennikarz wciaz jednak nie odzyskal pelnej sprawnosci i porusza sie o kuli. Caly czas przechodzi rehabilitacje, kt?ra ma usprawnic funkcjonowanie jego ciala w jak najwiekszym stopniu. Figurski twierdzi, ze wiele os?b wyraza sw?j podziw dla jego determinacji i wewnetrznej sily, dzieki kt?rym osiagnal juz znaczna poprawe stanu zdrowia. W sierpniu ostatecznie wstal z w?zka inwalidzkiego.
– Zawsze odpowiadam, ze to jest tylko strach, to nie jest zadna sila, zadne bohaterstwo, to jest zwykly ludzki strach, ze jak czegos nie zrobie dzisiaj, to wszystko zostanie tak, jak jest, i to jest gl?wna sila napedowa – m?wi dziennikarz.
Zdaniem Michala Figurskiego strach ten sprawia, ze blyskawicznie pojawia sie determinacja do dzialania. Na bazie tych dw?ch uczuc chory zaczyna ukladac sobie plan dzialania, najczesciej skonstruowany z malych krok?w. Najpierw pragnie sie osiagnac najprostsze cele, z czasem male plany rozrastaja sie w znacznie wieksze.
– Okej, to jutro spr?buje podniesc reke, a pojutrze moze spr?buje wyprostowac noge, a moze za miesiac uda mi sie wstac, a moze za p?l roku sam sobie ukroje kromke chleba i posmaruje maslem – m?wi dziennikarz.
Po rocznej przerwie spowodowanej choroba Michal Figurski wr?cil do pracy. We wrzesniu ponownie pojawil sie w roli gospodarza programu „WidziMiSie” na antenie Polsat News 2.