Pierwsze europejskie decyzje w sprawie aukcji 5G i wykluczenia Huaweia. Rozstrzygniecie sadowe moze miec wplyw na wdrozenie sieci w calej UE [DEPESZA]

Aukcja na czestotliwosci 5G w Szwecji moze ruszyc na zasadach, kt?re pozwalaja na wykluczenie Huaweia z dostaw sprzetu – wynika z orzeczenia szwedzkiego sadu apelacyjnego. To nie musi jednak oznaczac wykluczenia chinskiego dostawcy, bo przed tamtejszym sadem administracyjnym toczy sie jeszcze jedno, kluczowe w tej sprawie postepowanie. Jezeli sad przychyli sie do wniesionej skargi, moze to miec wplyw na orzecznictwo takze w innych krajach Europy i prowadzonych przez nie przygotowaniach do wdrozenia 5G.

– Wykluczenie Huaweia z budowy sieci 5G w Szwecji nie jest jeszcze przesadzone – podkresla w rozmowie z agencja Newseria Biznes prof. dr hab. Maciej Rogalski, rektor Uczelni Łazarskiego, zalozyciel kancelarii Rogalski i Wsp?lnicy.

Szwecja jako drugi kraj po Wielkiej Brytanii wykluczyla w październiku chinski koncern technologiczny Huawei z budowy infrastruktury dla sieci 5G. Tamtejszy organ regulacyjny – Urzad ds. Poczty i Telekomunikacji (PTS) – oglosil dwa miesiace temu aukcje na czestotliwosci 3,5 GHz i 2,3 GHz dedykowane nowej technologii. Przyjete przez PTS kryteria uniemozliwiaja operatorom telekomunikacyjnym wykorzystanie sprzetu niekt?rych producent?w. Wedlug orzeczenia takze istniejaca juz infrastruktura 5G, bazujaca na sprzecie marki Huawei, ma zostac wycofana do 2025 roku.

Chinski koncern odwolal sie od tych decyzji do sztokholmskiego sadu administracyjnego, kt?ry wstrzymal decyzje PTS wykluczajaca Huaweia z dostaw sprzetu telekomunikacyjnego. To zas spowodowalo zawieszenie aukcji na czestotliwosci 5G. Regulator nie pozostal jednak bierny i zlozyl apelacje do Kammarrätten – sadu apelacyjnego. Ten 16 grudnia uwzglednil odwolanie PTS i uchylil wczesniejsza decyzje sadu administracyjnego, dzieki czemu aukcja moze byc kontynuowana na październikowych zasadach. Jak podkresla ekspert, nie oznacza to jednak, ze sprawa zostala rozstrzygnieta i zamknieta.

– Rozstrzygniecie szwedzkiego sadu apelacyjnego, czyli Kammarrätten, dotyczylo tylko tzw. kwestii wpadkowej. Chodzilo o zabezpieczenie prawne – w postaci wstrzymania aukcji przez PTS – na czas rozstrzygniecia kwestii zasadniczej, czyli odwolania Huaweia od decyzji PTS dotyczacej wykluczenia tej firmy z dostaw sprzetu telekomunikacyjnego dla operator?w – wskazuje prof. Maciej Rogalski.

PTS oglosil juz, ze aukcja na czestotliwosci 5G ruszy ponownie 19 stycznia przyszlego roku. Tymczasem przed sztokholmskim sadem administracyjnym wciaz toczy sie postepowanie w kluczowej sprawie, zaskarzajacej decyzje PTS o wykluczeniu Huaweia z dostaw sprzetu. Co istotne, Kammarrätten zastrzegl tez, ze jego decyzja nie ma wplywu na przyszle orzeczenia w tej sprawie. Dlatego – jak wskazuje rektor Uczelni Łazarskiego – jest kilka r?znych scenariuszy tego, jak potoczy sie sytuacja.

– Sad apelacyjny moze oddalic skarge Huaweia, a PTS przeprowadzi aukcje bez zakl?cen i przyzna koncesje operatorom na korzystanie z czestotliwosci. Prawdopodobny jest jednak r?wniez scenariusz, w kt?rym PTS przeprowadzi aukcje i rozdysponuje czestotliwosci operatorom, a p?źniej sad administracyjny – po zakonczeniu prowadzonego postepowania w tej sprawie – wyda wyrok uwzgledniajacy odwolanie Huaweia, czyli uzna, ze decyzja o wykluczeniu tego koncernu byla bezprawna – m?wi.

Jak podkresla ekspert, to spowodowaloby koniecznosc uniewaznienia juz przeprowadzonej aukcji i jej powt?rzenie, co wywolaloby chaos na szwedzkim rynku telekomunikacyjnym.

– Trudno sobie wyobrazic, jaki to spowoduje chaos na kazdej plaszczyźnie: rynku telekomunikacyjnego, operator?w, dostawc?w czy wreszcie konsument?w. Dlatego wydaje sie, ze w tej sytuacji naturalne powinno byc powstrzymanie sie od kontynuowania aukcji na obecnych warunkach do czasu rozstrzygniecia sprawy, przynajmniej w pierwszej instancji sadowej. Z informacji prasowych wynika, ze sad apelacyjny tez sugerowal takie podejscie. Niewykluczone wiec, ze PTS ponownie przesunie termin rozpoczecia aukcji, jezeli 19 stycznia okaze sie, ze nie ma jeszcze orzeczenia sadu w tej sprawie – m?wi prof. Maciej Rogalski.

Huawei, zaskarzajac decyzje PTS o wykluczeniu go z dostaw sprzetu, powolal sie nie tylko na szwedzkie, lecz takze miedzynarodowe prawo dotyczace wolnosci prowadzenia dzialalnosci gospodarczej, w tym m.in. unijne zapisy Europejskiego kodeksu lacznosci elektronicznej. To sprawia, ze decyzja, kt?ra szwedzki sad administracyjny podejmie w sprawie chinskiego koncernu, moze wplynac r?wniez na inne kraje Europy i prowadzone przez nie przygotowania do wdrozenia 5G.

– Rozstrzygniecie w tej sprawie, dotyczace podstawowych kwestii, takich jak prawo do swobodnego prowadzenia dzialalnosci gospodarczej, nastapi na podstawie przepis?w obowiazujacych we wszystkich krajach UE. Bedzie wiec rzutoc? na inne, analogiczne sprawy w innych krajach europejskich. Nie jest wykluczone, ze ta sprawa moze miec kontynuacje przed europejskimi sadami, jak np. Trybunal Sprawiedliwosci UE, z uwagi na mozliwosc naruszenia praw podstawowych UE – wskazuje zalozyciel kancelarii Rogalski i Wsp?lnicy.

Jak podkresla, w Polsce rozpoczecie aukcji, w ramach kt?rej beda podejmowane decyzje wykluczajace lub ograniczajace dzialalnosc dostawc?w sprzetu, wedlug obecnie obowiazujacych przepis?w rodzi jeszcze wieksze ryzyko niz w Szwecji. Nie ma bowiem w krajowym prawie zapis?w, kt?re umozliwialyby takie decyzje.

– Polska aukcja bedzie sie odbyc? na podstawie obecnie obowiazujacego prawa telekomunikacyjnego. Tymczasem od 21 grudnia br. powinny obowiazyc? przepisy, kt?re wprowadzaja Europejski kodeks lacznosci elektronicznej. Z tym dniem przestaja takze obowiazyc? dyrektywy lacznosci elektronicznej, na kt?rych opiera sie polska ustawa Prawo telekomunikacyjne. W Szwecji zaimplementowano juz kodeks do przepis?w krajowych. Kilka miesiecy temu zmieniono przepisy, na podstawie kt?rych zostala wydana decyzja PTS ograniczajaca udzial Huaweia w dostawach telekomunikacyjnych. W Polsce takich zmian nie wprowadzono. Miala je wprowadzic nowela ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczenstwa, ale dotychczas nie zostala przyjeta i nie wiadomo, kiedy to nastapi – wyjasnia prof. Maciej Rogalski.