Aktor zapewnia, że praca z Wojciechem Malajkatem to prawdziwa przyjemność i inspirujÄ…ce doÅ›wiadczenie zawodowe. Bardzo ceni go za talent, profesjonalizm, niezależność, kreatywność i różnorodność. Jako reżyser zawsze przedstawia artystom bardzo klarownÄ… wizjÄ™ danego spektaklu, ale jest również otwarty na ich sugestie, co sprawia, że efekt finalny zadowala obydwie strony i przedstawienie cieszy siÄ™ dużą popularnoÅ›ciÄ… wÅ›ród widzów.
Zdaniem Sambora Czarnoty każdy wyreżyserowany przez Wojciecha Malajkata spektakl zasÅ‚uguje na uwagÄ™, bo jest robiony z dużą precyzjÄ… i zaangażowaniem. Sporo wspólnych projektów już za nimi, ale aktor nie ukrywa, że wciąż ma apetyt na dużo wiÄ™cej.
– Z Wojtkiem znamy siÄ™ wiele lat. SpotykaliÅ›my siÄ™ w różnych miejscach Polski, nie tylko w Warszawie, przy realizacji różnych przedstawieÅ„ zarówno w relacji aktor–reżyser i aktor–aktor, jak i na polu towarzyskim – mówi agencji Newseria Lifestyle Sambor Czarnota.
Na scenie Och-Teatru można wÅ‚aÅ›nie oglÄ…dać urodzinowy spektakl Radia Nowy Åšwiat zatytuÅ‚owany „NieDochodzenie” wyreżyserowany wÅ‚aÅ›nie przez Wojciecha Malajkata na podstawie tekstu Igora Brejdyganta. Sambor Czarnota gra w tej sztuce jednÄ… z gÅ‚ównych ról i nie kryje satysfakcji z tego, że znów ma okazjÄ™ wspóÅ‚pracować z reżyserem, którego darzy ogromnym szacunkiem i zaufaniem.
– Wojtek jest kapitalnym czÅ‚owiekiem, Å›wietnym i bÅ‚yskotliwym reżyserem, ma ogromne poczucie humoru, które jest dla mnie bardzo ważne, i wie, czego chce. Jego przedstawienia sÄ… kwintesencjÄ… jego talentu – mówi.
Wojciech Malajkat ma nie tylko talent reżyserski, ale i aktorski. Doskonale sprawdza siÄ™ na obydwu pÅ‚aszczyznach, a ci, którzy z nim pracujÄ…, nie szczÄ™dzÄ… mu pochwaÅ‚ i sÅ‚ów uznania. Sambor Czarnota z podziwem patrzy na jego wizjÄ™ poszczególnych spektakli. Przyznaje, że na etapie prób reżyser daje im dużo wskazówek, a jednoczeÅ›nie pozostawia spore pole do popisu, aby postacie przez nich wykreowane byÅ‚y mocno charakterystyczne.
– Czasami jest apodyktyczny, bo dobry reżyser wie, czego chce, a on wie, czego chce, i bierze za to odpowiedzialność. Ale jak siÄ™ spotkajÄ… rasowe konie, to ja zawsze mówiÄ™, że siÄ™ trochÄ™ pogryzÄ…, ale w dobrej wierze, żeby powstaÅ‚o coÅ› fajnego, i tak zawsze jest z Wojtkiem – uzupeÅ‚nia.
