Informacja prasowa
Warszawa, 26 lipca 2019 r.
Z zegarkiem w reku. Czy planowanie czasu co do minuty przynosi efekt?
Pospiech, sp?znienie, niedoczas. Jak czesto masz w glowie te slowa i czujesz, ze po prostu nie nadazasz i myslisz sobie: „jak inni to robia, ze nigdy nie brakuje im czasu”? Pamietaj jednak, ze wszyscy dysponujemy tak samo dlugim i tak samo kr?tkim dniem. Nikt nie ma wiecej czasu od Ciebie – moze po prostu lepiej nim zarzadza? Zachecamy do zapoznania sie z przegladem argument?w za i przeciw planowaniu dnia co do minuty.
Czas to pieniadz
To powiedzenie funkcjonuje nie bez powodu – miedzy wydawaniem pieniedzy i planowaniem oraz organizacja dnia rzeczywiscie jest sporo podobienstw. Kiedy nie kontrolujesz swoich wydatk?w i wydajesz pieniadze impulsywnie, sprawdzenie stanu konta moze byc dla Ciebie niemilym doswiadczeniem. Dopiero, gdy zaczynasz podsumowywac swoje wydatki i bardziej swiadomie rozporzadzac got?wka, czujesz, ze idziesz w dobrym kierunku i zdajesz sobie sprawe, ze w poprzednim miesiacu wydane na nieprzemyslane zakupy pieniadze mogles zainwestowac lepiej. Z zarzadzaniem czasem jest podobnie – gdy tylko uswiadomisz sobie, ze doba jest zawsze o dwie godziny za kr?tka, spr?buj ustalic, gdzie caly Tw?j czas zdazyl „uciec”. Kazda minuta spedzona na planowaniu dnia moze wiec pozwolic zaoszczedzic kilka kolejnych!
Mozesz wyeliminowac pozeracze czasu
Zerkajac na zegarek i planujac czas co do minuty, zaczynasz przywiazywac wieksza wage do tego, ile czasu spedzasz na konkretnej czynnosci i zaczynasz byc swiadomy, ile czasu tracisz na pozornie blahe aktywnosci. Pomysl tylko, ze 10 minut, w ciagu kt?rych starasz sie wstac z l?zka i do tej pory nie byles w stanie sie zmotywowac, mozesz przeznaczyc na przygotowanie sniadania i zjedzenie go w spokoju albo na nieco mniej stresujaca droge w pracy – taka, kt?rej nie towarzysza pospiech, nerwy i zastanawianie sie „czy tym razem sie nie sp?znie”? I choc to tylko 10 minut, zawsze mozesz poszukac innych „pozeraczy czasu”, nadmiernie absorbujacych Twoja uwage, czas i koncentracje. Oczywiscie nie zachecamy do calkowitej rezygnacji z korzystania z medi?w spolecznosciowych czy internetu, ale raczej do ich madrego ograniczenia. Istnieja przeciez nawet specjalne aplikacje i narzedzia, kt?re monitoruja czas spedzony przed ekranem smartfona lub w konkretnym medium spolecznosciowym oraz takie, kt?re ograniczaja do nich dostep – juz samo ich uzycie to dobry pierwszy krok!
Dyscyplina? Z zegarkiem w reku jest latwiej
Planowanie czasu co do minuty niesie wiec za soba podstawowa wartosc dodana – dyscypline. Umiejetnosc odm?wienia sobie jakiejs czynnosci wlasnie dlatego, ze czujemy, ze spedzamy na nia zbyt wiele czasu, to dow?d, ze rozwija sie nasza samokontrola, konsekwencja i wewnetrzna dyscyplina. A z nimi wszystko jest latwiejsze – nawet zmiana trybu zycia czy nawyk?w, podejmowanie zobowiazan i postanowien, nowych aktywnosci i hobby. Mamy tez prosta rade – kup zegarek. Dlaczego? Czesto zakupy wiaza sie z wewnetrzna obietnica przyjecia okreslonego stylu zycia. Kupujac nowe buty, zobowiazujesz sie do biegania, kupujac rower, chcesz dojezdzac do pracy ekologicznym srodkiem transportu, a zam?wienie nowego czytnika e-book?w to dla Ciebie pozytywny sygnal, by czytac wiecej ksiazek. Zegarek, na przyklad Lorus RH974KX9 moze byc dla Ciebie nowym otwarciem, dzieki kt?remu zaczniesz baczniej zwracac uwage na to, jak dysponujesz swoim czasem!
Musisz zaakceptowac to, co nieoczekiwane
To nie wada planowania dnia z zegarkiem w reku, ale swego rodzaju zagrozenie wynikajace ze zlego podejscia do organizacji czasu. Nie ma nic gorszego niz przeladowanie dnia zbyt ambitnymi i czasochlonnymi zadaniami, przeszacowanie swojej wydajnosci i p?zniejsze rozczarowanie z faktu, ze nie udalo sie wykonac zalozonego celu. Mozna temu jednak latwo zaradzic zwlaszcza w pracy, na przyklad stosujac zasade 60/40 – dzieki niej przeznaczysz tylko okreslona ilosc czasu na czynnosci, kt?re masz zaplanowane, a pozostala (okolo 40 procent) – to wydarzenia i okolicznosci, kt?rych sie nie spodziewasz (nagle, pilne zadanie od przelozonego, wypadek, przez kt?ry stoisz w korku, przedluzajaca sie kolejka do lekarza itd.). Nie bez powodu zasada ta nazywana jest buforem czasowym – stosujac ja, ubezpieczasz sie na wypadek wlasnie niezaleznych od Ciebie zdarzen. Akceptujac fakt, ze – sila rzeczy – zawsze i w niemal kazdych okolicznosciach w wyniku sytuacji losowej stracisz troche czasu, mozesz nim rozsadniej dysponowac. Uspokajamy wiec: nic sie nie stanie, jesli zwykle przygotowanie sniadania zajmuje Ci 10 minut, ale w kt?rys ze zwariowanych porank?w przedluza sie o drugie tyle. To po prostu naturalna kolej rzeczy i pog?dz sie z tym!
To nie jest latweâŚ
Tak, niestety – zrobienie pierwszego kroku w kierunku samodyscypliny i bardziej swiadomego zarzadzania czasem nie jest latwe. Poczatkowo nie jest tez przyjemne. Czesto pojawiaja sie watpliwosci i pokusy. Nie tak latwo przeciez im sie oprzec. Czy nie byloby lepiej zostac te dziesiec minut dluzej w l?zku? Kilka minut na sprawdzenie social media tez przeciez nikomu nie zaszkodzi⌠Im dluzej jednak trwamy przy wyrzeczeniach, tym bardziej zadowalajace efekty mozemy uzyskac. Lepszy sen, efektywniejsza praca, dodatkowa aktywnosc i hobby to dopiero poczatek zupelnie nowej jakosci zycia.
O marce Lorus:
LORUS to marka stworzona w roku 1982 przez japonski koncern SEIKO, kt?remu przyswieca idea tworzenia zegark?w dla os?b pozytywnie nastawionych do zycia i potrafiacych cieszyc sie nim kazdego dnia. Na polski rynek trafila w roku 2007, od tej pory cieszy sie duzym zainteresowaniem. Kazda kolekcja LORUS laczy trzy cechy. Po pierwsze – szeroki wachlarz zegark?w dla niej i dla niego zar?wno w eleganckich, casualowych, jak i sportowych tonacjach, po drugie – atrakcyjna p?lka cenowa, a po trzecie -jakosc potwierdzona przez SEIKO.