Aktorka nie ukrywa, ze nie boi sie zadnych wyzwan, lubi szokowac opinie publiczna i prowokowac do dyskusji. Nie ma tez opor?w przed pokazywaniem swoich zdjec zrobionych nawet w najbardziej intymnych sytuacjach. Aktorka tlumaczy, ze nieprzecietnosc i wyrazistosc pozwalaja jej zachowac dobra forme, dodaja energii i motywuja do dzialania.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma do siebie duzy dystans. Nie boi sie odwaznych stylizacji i nie wstydzi sie pokazywac swojego ciala, a z uplywajacym czasem walczy r?znymi metodami.
– Ostatnio robilam na przyklad wampirzy lifting, kt?ry zaszokowal caly m?j tlum na Facebooku, poniewaz polega to na tym, ze sie wlasna krew odwirowywuje, bierze sie osocze i sie wstrzykuje pod sk?re i to jest bardzo zdrowy taki zabieg. I ja umazana wlasna krwia zrobilam sobie zdjecie, postawilam wlosy tak deba, ze tak powiem, i z taka mina zrobilam sobie zdjecie na fejs i m?wie: Wasza Agnieszka po wampirzym liftingu – opowiada w rozmowie z agencja informacyjna Newseria Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
Aktorka tlumaczy, ze nie boi sie publikowac kontrowersyjne zdjecia i glosno wyrazac swoje poglady. Jej zdaniem lepiej byc wyjatkowym i niepowtarzalnym niz szarym, przecietnym i nijakim.
– Swiat lubi prowokowac, czasem prowokuje swoja postawa, swoimi ksiazkami czy wypowiedziami, bo wszystko, co mdle i nie ma zaru, jest moim wrogiem. Kazda chwila powinna miec albo jakis cel, albo emocje, albo cos komus dajemy, drugiemu czlowiekowi, jakas porade czy wysluchujemy tego drugiego czlowieka i to powinno byc takie wartosciowe. A jezeli jest takie m?wienie o niczym, a jeszcze zaklamanie, udawanie, to sobie mysle: co ja tu robie? – m?wi Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
Aktorka przyznaje tez, ze lubi wirtualne spotkania ze swoimi fanami za posrednictwem medi?w spolecznosciowych. Czuje, ze dla wielu os?b jest przykladem i inspiracja do tego, by zyc lepiej.
– Mam 5 tys. ludzi, takich moich followers?w na profilu. Koresponduje powiedzmy z moze 250–300 i to sa moi znajomi, to sa ludzie, kt?rych znam. Jest iles tam ludzi, kt?rych poznalam, kt?rych filozofia mi sie podoba. I wtedy, jak podobaja mi sie wypowiedzi, to ich chwale, nazywam to salonem moim prywatnym facebookowym. I r?wniez wystepuje jako, oczywiscie w cudzyslowie, guru na temat zachowania radosci zycia w tak powaznym wieku. Szczeg?lnie kobiety chca to wiedziec – m?wi Agnieszka Fitkau-Perepeczko.