Agnieszka Popielewicz przyznaje, ze urodzenie c?reczki bardzo zmienilo jej zycie: zweryfikowalo plany na przyszlosc i uspokoilo ja. Opieka nad mala Marta sprawila, ze dziennikarka zamiast poddawac sie swojej spontanicznej naturze, musiala zaczac wszystko planowac i dokladnie organizowac. Popielewicz twierdzi jednak, ze nic innego w jej zyciu nie daje jej takiej radosci jak macierzynstwo.
– Macierzynstwo pozwolilo mi chwycic wiatr w zagle. Na pewno bardzo mnie zmienilo, uspokoilo, zweryfikowalo moje plany na zycie. Zawodowo bardziej nakierowalo mnie na myslenie o przyszlosci i zabezpieczaniu tej przyszlosci, a nie robieniu nie wiadomo jak spektakularnych i wielkich rzeczy. Gdy teraz ktos sie mnie pyta, co dla mnie jest najcenniejszego i najdrozszego w zyciu, to zawsze odpowiadam, ze wolny czas, kt?ry moge poswiecic mojej Marcie – m?wi Agnieszka Popielewicz w rozmowie z agencja informacyjna Newseria Lifestyle.
Jej c?rka urodzila sie 1 lutego 2013 roku. Jak podkresla Agnieszka Popielewicz, Marta byla bardzo spokojnym i zdrowym dzieckiem, dzieki czemu nie poznala wielu problem?w mlodych matek, jak zarwane noce, czeste wizyty u lekarzy, wieczne zmeczenie. Cieszy sie tez, ze zdolala tak zorganizowac sobie zycie zawodowe, aby przez p?ltora roku m?c karmic c?rke piersia i zacheca do tego inne kobiety. Popielewicz przyznaje jednak, ze bardzo duzo zawdziecza niani, kt?ra opiekuje sie jej dzieckiem od urodzenia i do kt?rej Marta jest bardzo przywiazana.
– Prawda jest jednak to, ze nie ma sie czasu dla siebie. To, co mi sie kojarzy z macierzynstwem, to wlasnie to, ze musze na chwile zapomniec o sobie. Nie jest juz tak, ze kiedy ktos do mnie zadzwoni i zapyta sie, czy idziemy na kawe, do kina lub na kolacje, to ja w 5 minut wychodze z domu. Teraz takie wyjscie wymaga logistyki, wszystko musi byc dobrze zaplanowane, spakowane i zorganizowane. I to jest duza zmiana w moim zyciu, bo zawsze bylam bardzo aktywna i wszedzie bylo mnie pelno, a przede wszystkim bylam niezalezna, ale to sie musialo kiedys zmienic – m?wi Agnieszka Popielewicz.
Dziennikarka twierdzi, ze Marta jest bardzo zdolnym i nad wiek rozwinietym dzieckiem. Juz teraz chodzi na zajecia z tanca i spiewu. Wbrew doniesieniom niekt?rych medi?w Popielewicz nie zamierza jednak posylac c?rki wczesniej do przedszkola. Chce natomiast, by czasami mogla uczestniczyc w zajeciach przedszkolnych, aby nadal sie dobrze rozwijala i integrowala z r?wiesnikami.
– Moja c?rka jest bardzo rozgarnieta, m?wi, tanczy, spiewa, ma dwa lata i mysle o tym, zeby – oczywiscie nie na stale, bo nie ma takiej koniecznosci –kilka razy w tygodniu chodzila na pare godzin do przedszkola po to, by pobawic sie r?wiesnikami, bo wiem, ze jej to bardzo duzo daje. To tyle, ile powiedzialam i ile chcialabym, zeby ktokolwiek wiedzial na ten temat. Jest fajnym dwuletnim dzieckiem, kt?re sprawia mi wiele radosci – m?wi Agnieszka Popielewicz.
Dziennikarka bardzo szybko po urodzeniu c?rki wr?cila do pracy. Juz dwa tygodnie po porodzie zaczela sie pokazywac w telewizji, pracowala tez troche w domu. Zawodowo jest bardzo aktywna, choc bardzo ograniczyla prace w mediach na rzecz biznesu. Swiadomie tez przestala sie tak czesto pokazywac na imprezach, wolny czas woli bowiem spedzic z c?rka.
– Chociaz jak jest to cos, w czym chce uczestniczyc, jak np. pokaz jakiegos projektant, kt?rego lubie prywatnie, szanuje i cenie i z kt?rym wsp?lpracuje, to oczywiscie, jezeli tylko moge, to chetnie sie pojawie. Wszystkie okazje zwiazane z promocja mojego zycia zawodowego, telewizyjnego takze wchodza w gre. Nie ma juz jednak takiej immanentnej potrzeby, by brac udzial we wszystkich wydarzeniach. Mam wazniejsze rzeczy na glowie – m?wi Agnieszka Popielewicz.
Ojcem Marty jest Mikolaj Wit, za kt?rego Agnieszka Popielewicz wyszla 6 sierpnia 2011 roku. Malzenstwo przetrwalo jednak niecale dwa lata. Latem 2014 roku para zdecydowala sie na rozw?d.