Dziennikarka nie przepada za bywaniem na imprezach. Dostaje duzo zaproszen, wiekszosc jednak odrzuca. Twierdzi, ze nie ma czasu na wieczorne wyjscia, woli sie bowiem poswiecic pracy lub innym swoim pasjom. Zapewnia tez, ze bardzo lubi sw?j dom i chce spedzac w nim jak najwiecej czasu.
Beata Tadla i jej partner Jaroslaw Kret rzadko bywaja na imprezach show-biznesowych. Dziennikarka twierdzi jednak, ze Polacy moga odnosic calkowicie inne wrazenie i uwazac obojga za stalych bywalc?w salon?w. Zdaniem Tadli w prasie oraz na portalach internetowych jest bowiem niezwykle duzo zdjec jej samej i Jaroslaw Kreta.
– My sie pojawiamy dosc rzadko, ale kiedy sie pojawimy, to wtedy zdjecia sie rozchodza w internecie, kolportuja sie, rozjezdzaja, wtedy wszystkim sie wydaje, ze nas jest duzo – m?wi dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda twierdzi, ze bywa na imprezach najwyzej dwa, trzy razy w roku. Znacznie czesciej pojawia sie na wydarzeniach charytatywnych i tam czesto jest fotografowana. Fotoreporterzy zaskakuja ja takze na ulicy. Wiele zdjec obecnych w mediach pochodzi ponadto z portali spolecznosciowych, na kt?rych Beata Tadla jest obecna.
– Zaproszen jest duzo, natomiast ja je odsiewam. Nie mam na to czasu, pracuje, robie to, co lubie, oddaje sie swoim pasjom. A przede wszystkim bardzo lubie sw?j dom i chce tam spedzac jak najwiecej czasu – m?wi dziennikarka.
Beata Tadla od listopada 2016 roku pracuje w Nowa TV. Jest wsp?lprowadzaca wieczornego serwisu informacyjnego „24 godziny”. Jest takze wykladowca na dw?ch uczelniach wyzszych.
