Projektantka funkcjonuje w branży modowej już 25 lat. Taki jubileusz to okazja do refleksji, podsumowań i wspomnień, a tych jest bardzo dużo. Gosia Baczyńska przekonuje, że pokaźny dorobek zawodowy i bogate doświadczenie dodały jej pewności siebie i sprawiły, że nie musi już obawiać się ocen innych. Zna swoją wartość, wie, za co kochają ją jej wierne klientki i z myślą o nich tworzy kolejne nieszablonowe kolekcje. Cały czas pozostaje wierna swojemu stylowi. Jej projekty są odważne, zmysłowe, mroczne, ale z charakterystycznym glamourowym sznytem.
Gosia BaczyÅ„ska rozpoczęła dziaÅ‚alność w 1997 roku. Po trzech latach od zaÅ‚ożenia firmy zorganizowaÅ‚a swój pierwszy pokaz we WrocÅ‚awiu, a później w Warszawie. Przez ostatnie ćwierÄ‡Ì wieku stworzyÅ‚a prawie 50 kolekcji. ByÅ‚a pierwszÄ… polskÄ… projektantkÄ… zaproszonÄ… przez FrancuskÄ… FederacjÄ™ Mody do prezentacji swoich prac podczas pokazów prêt-à-porter w trakcie oficjalnego kalendarza Paris Fashion Week.
– Ciężko jest zawrzeć w jednym czy dwóch zdaniach 25 lat. Na pewno szybko zleciaÅ‚ ten czas, na pewno byÅ‚ to czas bardzo intensywny, galopujÄ…cy, ale też bardzo dużo siÄ™ wydarzyÅ‚o w ciÄ…gu tych 25 lat. To czas bardzo interesujÄ…cy, ekscytujÄ…cy, morderczy, ale też peÅ‚en sukcesów – mówi agencji Newseria Lifestyle Gosia BaczyÅ„ska.
W ciÄ…gu tego ćwierćwiecza wiele razy zmieniÅ‚y siÄ™ trendy, niektóre powróciÅ‚y, ale projektantka przekonuje, że nie lubi oglÄ…dać siÄ™ za siebie.
– WidzÄ™ powroty do tego, co ja już przerabiaÅ‚am oczywiÅ›cie nie raz i nie dwa. Teraz na przykÅ‚ad mamy powrót do lat 80., 90., czyli lata mojej mÅ‚odoÅ›ci, wtedy, kiedy ja eksperymentowaÅ‚am i fascynowaÅ‚am siÄ™ tym, że mam oversize’owy sweter wiÄ…zany na wÄ™zeÅ‚ albo marynarkÄ™ z gigantycznymi ramionami. Teraz to wszystko jest na salonach, ale mnie już to nie interesuje, bo ja już w tej rzece byÅ‚am – mówi.
Gosia BaczyÅ„ska ma za sobÄ… wiele pokazów, ale każdy kolejny absolutnie nie jest dla niej rutynÄ…. Praca nad nowÄ… kolekcjÄ… to wyzwanie, które wymaga peÅ‚nej koncentracji i dobrej logistyki. W tym czasie towarzyszy jej wiÄ™c spore napiÄ™cie.
– To nie jest trema przed tym, jak mnie Å›rodowisko czy ktokolwiek odbierze, bardziej zmagam siÄ™ sama ze sobÄ…. Czas pracy nad nowÄ… kolekcjÄ… jest wielkim wysiÅ‚kiem intelektualnym, ale też emocjonalnym. Strasznie stresujÄ…cy dzieÅ„ to sÄ… przymiarki i wtedy jest dopasowywanie, wybieranie, która modelka w czym pójdzie, która w czym lepiej wyglÄ…da, co po czym, jak z przebieraniem, czy siÄ™ wyrobimy, w ogóle caÅ‚a organizacja, co z muzykÄ…, czy bÄ™dzie dobrze. WiÄ™c ta trema dotyczy tylko tego, czy zdążymy nad tym wszystkim zapanować i czy uda siÄ™ osiÄ…gnąć ten efekt, o jaki mi chodziÅ‚o, a nie tego, jak to zostanie przyjÄ™te, bo to kompletnie mnie nie interesuje – wyjaÅ›nia.
Z perspektywy czasu projektantka z dystansem podchodzi do wielu spraw. Dużo bardziej zna już rynek mody, wie, jakimi prawami się rządzi, i coś, co kiedyś ją stresowało, teraz już zupełnie nie ma znaczenia.
– Jak sobie przypominam pierwszy pokaz w Warszawie, to byÅ‚am przerażona, zresztÄ… skÄ…d ja miaÅ‚am wiedzieć, jak to siÄ™ robi, o co tam chodzi w tym wszystkim. ByÅ‚am tutaj kompletnie nowÄ… osobÄ…, wiÄ™c byÅ‚am mocno zestresowana, ale to wynikaÅ‚o też z niewiedzy i z braku doÅ›wiadczenia. Teraz jestem już trochÄ™ bardziej doÅ›wiadczona, trochÄ™ wiÄ™cej wiem na ten temat, wiÄ™c nie stresujÄ™ siÄ™ już tym i nie mam tremy, jak to zostanie przyjÄ™te – tÅ‚umaczy.
Z okazji 25-lecia marki Gosia BaczyÅ„ska zorganizowaÅ‚a nie klasyczny wybieg, ale plenerowy happening, który łączyÅ‚ w sobie operowy spektakl „Aria di potenza” w reżyserii Krystiana Lady i pokaz jej kolekcji. CzÄ™Å›Ä‡Ì kostiumów miaÅ‚a charakter premierowy, inne pochodziÅ‚y z różnych etapów jej twórczoÅ›ci, choć jak zastrzega projektantka, nie jest to rodzaj retrospektywy, lecz zupeÅ‚nie nowa jakość artystyczna. Wydarzenie bÄ™dÄ…ce miksem muzyki, mody i polityki odbyÅ‚o siÄ™ pod koniec sierpnia na warszawskim placu Defilad.