Pierwowzorami gÅ‚ównych bohaterów „Sagi niewoli” sÄ… pradziadkowie Aldony Wleklak, Anna i Jakub Markiewiczowie, którzy mieszkali w Radomicku koÅ‚o Leszna. Ich zwiÄ…zek, a także tÅ‚o historyczne Wielkopolski zainspirowaÅ‚y jÄ… do tego, by napisać powieść na miarÄ™ „Stulecia Winnych” AÅ‚beny Grabowskiej. Ale by wiernie oddać klimat tamtych czasów, spÄ™dziÅ‚a wiele godzin na lekturze książek historycznych, etnograficznych dzieÅ‚ Oskara Kolberga oraz prasy z tamtego okresu. WÅ‚aÅ›cicielka agencji PR teraz debiutuje w nowej roli i ma nadziejÄ™, że jej publikacja odbije siÄ™ szerokim echem.
„Saga niewoli” to historia miÅ‚oÅ›ci, która nie powinna siÄ™ zdarzyć. Anna i Jakub pokochali siÄ™ bowiem wbrew wszystkim i wszystkiemu. Ona byÅ‚a bogatÄ… NiemkÄ…, a on polskim chÅ‚opem, na domiar tego żonatym. Mimo że na przeÅ‚omie XIX i XX wieku Niemcy oraz Polacy żyli w Wielkopolsce obok siebie, to pewnych granic nie można byÅ‚o przekraczać. Oni to zrobili, narażajÄ…c siÄ™ na ostracyzm obu rodzin. W ich codziennoÅ›ci przeplataÅ‚y siÄ™ chwile szczęścia, radoÅ›ci i miÅ‚oÅ›ci, ale także smutków, kÅ‚opotów, zdrad i nienawiÅ›ci.
– Książka „Saga niewoli” jest o moim pradziadku i mojej prababci. Akcja rozgrywa siÄ™ w zaborze pruskim w XIX wieku. TrochÄ™ jest to oparte na faktach, bo niewiele miaÅ‚am tych informacji, może 20–30 proc., reszta to jest moja fantazja i fakty historyczne. Książka jest wzbogacona również o ciekawostki obyczajowe, spoÅ‚eczne, a nawet kulinarne – mówi agencji Newseria Lifestyle Aldona Wleklak, autorka książki „Saga niewoli”.
Aldona Wleklak zdecydowaÅ‚a siÄ™ napisać tÄ™ powieść podczas lockdownu. W ten sposób nie tylko zagospodarowaÅ‚a czas wolny, ale także poszerzyÅ‚a swojÄ… wiedzÄ™ historycznÄ… i zapeÅ‚niÅ‚a swoistÄ… lukÄ™ w literaturze.
– Kiedy rok temu w pandemii show-biznes padÅ‚, nie miaÅ‚am co robić i zrobiÅ‚am to z nudów. A że jestem po historii, do tego dziennikarka i PR manager, to wszystko sobie połączyÅ‚am i zaczęłam szukać w internecie jakichÅ› faktów, przypominać sobie trochÄ™ o zaborach pruskich. Potem byÅ‚o spotkanie z rodzinami, jakaÅ› tam wena twórcza i zaczęłam pisać. PochodzÄ™ z Wielkopolski i wydaje mi siÄ™, że ten region jest ubogi w literaturze, bo wiÄ™kszość rzeczy siÄ™ dzieje w Warszawie – mówi.
Autorka książki uważa, że wielowątkowe i wielotomowe sagi rodzinne są bardzo popularną formą opowiadania historii. Dzięki nim czytelnicy mogą bowiem poznać dzieje kilku pokoleń danego rodu, zobaczyć, jak ci ludzie żyli, jakie trudności pokonywali i jak przez kolejne lata zmieniał się ich światopogląd.
– MyÅ›lÄ™, że przykÅ‚adem na to jest „Stulecie Winnych”. StwierdziÅ‚am, że jeżeli jest saga rodzinna z okolic Warszawy, to czemu nie może być saga rodzinna z Wielkopolski, gdzie maÅ‚o jest historii z tego regionu. I dlatego wÅ‚aÅ›nie stwierdziÅ‚am, że muszÄ™ to napisać. Uwielbiam AÅ‚benÄ™ GrabowskÄ…, znamy siÄ™ i byÅ‚a też moim doradcÄ…, bo czasami pisaÅ‚am do niej, mówiÄ™: sÅ‚uchaj, a co myÅ›lisz o tym, co myÅ›lisz o tamtym? Bardzo sobie ceniÅ‚am jej uwagi – mówi Aldona Wleklak.
Właścicielka agencji PR ma nadzieję, że jej powieść przypadnie czytelnikom do gustu. Swoją recenzją z agencją Newseria Lifestyle już podzieliła się Danuta Błażejczyk.
– Jak dostaÅ‚am książkÄ™ Aldony, to najpierw jÄ… przejrzaÅ‚am, zobaczyÅ‚am ilustracje, poczÄ…tek, koniec i nie miaÅ‚am czasu na wiÄ™cej, ale za dwa dni jak siÄ™ dorwaÅ‚am o godzinie ósmej, to już po pierwszej w nocy byÅ‚a książka przeczytana. Polecam jak najbardziej, ponieważ to jest nietypowy romans, jest tam dużo faktów ważnych historycznie o zwyczajach, przepisy różnego rodzaju na potrawy. Tak że to jest niezwykÅ‚a książka pod tym wzglÄ™dem – mówi wokalistka.
Zarówno Danuta BÅ‚ażejczyk, jak i Aldona Wleklak należą do tych osób, które niezależnie od napiÄ™tego grafiku zawodowego chÄ™tnie siÄ™gajÄ… po książki i zawsze majÄ… pod rÄ™kÄ… ulubionÄ… lekturÄ™.
– LubiÄ™ czytać książki, które nie sÄ… dramatyczne, tzn. wydaje mi siÄ™, że w życiu mamy tyle problemów na gÅ‚owie, że książka ma mnie nie doÅ‚ować, tylko dodawać skrzydeÅ‚, wiÄ™c można powiedzieć, że wybieram książki lekkie, ale ja nie chcÄ™ sobie utrudniać swojego życia – mówi Danuta BÅ‚ażejczyk.
– Czytam albo też sÅ‚ucham audiobooków. Uwielbiam powieÅ›ci historyczne, takie wÅ‚aÅ›nie jak „Stulecie Winnych”, ale uwielbiam też Kena Folletta „Upadek gigantów”. W ogóle jak zaczęłam to czytać, to mówiÄ™: Boże, jak ja bym chciaÅ‚a stworzyć coÅ› takiego jak on. Ale potem siÄ™ dowiedziaÅ‚am, że on jest pisarzem w Anglii, ale żeby napisać takÄ… książkÄ™, polecam, trzy części też ma, to miaÅ‚ do dyspozycji sztab historyków, a ja musiaÅ‚am sama – mówi Aldona Wleklak.
Autorka książki „Saga niewoli” przyznaje, że raczej nie obawia siÄ™ czwartej fali pandemii. I choć lockdown w jej przypadku wiÄ…zaÅ‚ siÄ™ z brakiem pracy, to nie siedziaÅ‚a bezczynnie.
– Nie mieliÅ›my imprez, caÅ‚ego show-biznesu, generalnie te gwiazdy, które byÅ‚y u mnie, przestaÅ‚y zarabiać, bo nie miaÅ‚y koncertów, nie miaÅ‚y seriali, wiÄ™c tak naprawdÄ™ póÅ‚ roku byÅ‚o zastoju. Ale z kolei dziÄ™ki temu napisaÅ‚am książkÄ™. Jestem zaszczepiona, wiÄ™c generalnie nie powinnam siÄ™ bać, bo czego. Staram siÄ™ normalnie żyć, ale jest coÅ› takiego z tyÅ‚u gÅ‚owy, że planujÄ™ wszystko tylko na dwa tygodnie do przodu – dodaje.
Aldona Wleklak już pracuje nad drugim tomem „Sagi niewoli”, a w planach jest jeszcze trzeci.