Aktorka przyznaje, że ma dÅ‚ugÄ… listÄ™ filmów i spektakli do obejrzenia, ale niestety zawsze brakuje jej czasu na to, by nadrobić zalegÅ‚oÅ›ci. Kiedy już jednak ma tÄ™ przyjemność, żeby zasiąść na widowni kina lub teatru, caÅ‚kowicie siÄ™ wyÅ‚Ä…cza i maksymalnie skupia siÄ™ na danym spektaklu czy produkcji. JeÅ›li jest to premiera, to przeżywa jÄ… równie mocno, co odtwórcy ról. Natomiast w momencie, kiedy jakaÅ› sztuka kompletnie jej nie wciÄ…ga, to nie wychodzi w poÅ‚owie przedstawienia. Zawsze oglÄ…da do koÅ„ca, wierzÄ…c, że może wÅ‚aÅ›nie zakoÅ„czenie najbardziej jÄ… zaskoczy.
Danuta Stenka przyznaje, że trudno jej jest być na bieżąco z filmowymi, serialowymi i teatralnymi nowoÅ›ciami. Choć wiele tytuÅ‚ów jÄ… intryguje bÄ…dź polecajÄ… je znajomi czy rodzina, to raczej nie udaje jej siÄ™ wszystkiego zobaczyć
– Bardzo niewiele oglÄ…dam. Mam porównanie z innymi czÅ‚onkami mojej rodziny, którzy co chwilÄ™ wymieniajÄ… siÄ™ informacjami, co widzieli. A ja jestem wÅ‚aÅ›ciwie na koÅ„cu tego Å‚aÅ„cucha. WidziaÅ‚am zdecydowanie mniej niż moje córki, niż mój mąż. MaÅ‚o tego, czasami bywa tak, że dostajÄ™ zaproszenie na premierÄ™ i okazuje siÄ™, że nie mogÄ™ pójść, że nagle w ostatniej chwili mam jakieÅ› zajÄ™cia, idÄ… oni, oni oglÄ…dajÄ…, a ja już potem nie doganiam tego filmu w kinie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Danuta Stenka.
Dla aktorki doba jest zdecydowanie za krótka, zwÅ‚aszcza kiedy jeden projekt zawodowy goni za sobÄ… kolejny, trudno wygospodarować czas na wyjÅ›cie do kina czy do teatru.
– Czasami udaje mi siÄ™ w zwiÄ…zku z „OrÅ‚ami” nadrobić pewne rzeczy, ale nie ukrywam, że jestem szewcem bez butów. I to dotyczy i filmu, i teatru. Z teatrem jest jeszcze gorzej, bo teatr znika, spektakle schodzÄ… i już ich nigdy nie zobaczÄ™. Z filmami jest o tyle lepiej, że można je na maÅ‚ym ekranie zobaczyć, a czasami zdarzajÄ… siÄ™ takie cuda, że i na dużym wracajÄ… stare filmy – mówi.
Danuta Stenka nie lubi oglÄ…dać filmów czy spektakli w poÅ›piechu, pod presjÄ… czy w przerwie pomiÄ™dzy jakimiÅ› innymi zajÄ™ciami. Ona traktuje to jako pewnego rodzaju rytuaÅ‚, który wymaga wyciszenia, skupienia i maksymalnej uwagi.
– Ja w ogóle uważam, że jestem Å›wietnym widzem, takim, który chce siÄ™ dopatrzyć czegoÅ› dobrego, który nie zasiada z papieroskiem w ustach: „no to pokażcie mi tutaj, co potraficie, zabawcie mnie”, tylko raczej próbujÄ™ wejść w to. Kiedy zasiadam na widowni w teatrze, to wspóÅ‚odczuwam z aktorami, ja swoim wÅ‚asnym brzuchem wiem, co siÄ™ w nich dzieje, co czujÄ…. Dlatego od pewnego czasu przestaÅ‚am chodzić na premiery, bo mnie też udziela siÄ™ ten stres – mówi.
Aktorka szanuje swoich kolegów i koleżanki po fachu, ceni ich pracÄ™ i wysiÅ‚ek wÅ‚ożony w przygotowanie danego spektaklu, dlatego nawet, kiedy dana sztuka nie do koÅ„ca jÄ… wciÄ…ga, to zawsze oglÄ…da jÄ… w caÅ‚oÅ›ci.
– Jestem takim widzem, który nie wychodzi w przerwie, przed przerwÄ… czy po 10 minutach ze spektaklu, bo już nie daje rady, tylko czekam do samego koÅ„ca, bo wierzÄ™ w to, że być może finaÅ‚owa scena mnie zaskoczy. Nawet jeÅ›li mnie coÅ› irytuje, jeÅ›li nie akceptujÄ™ spektaklu, to czekam do ostatniego momentu i dajÄ™ szansÄ™, że znajdÄ™ jakieÅ› Å›wiateÅ‚ko. Z filmem jest tak samo – mówi.
Danuta Stenka przyznaje, że obejrzaÅ‚a wiele dobrych filmów i spektakli, w których aktorzy pokazali caÅ‚Ä… gamÄ™ swoich umiejÄ™tnoÅ›ci zawodowych, a scenariusz i fabuÅ‚a okazaÅ‚y siÄ™ niezwykle wciÄ…gajÄ…ce. Jest też jedna taka produkcja, do której ma szczególny sentyment.
– Przez lata caÅ‚e moim filmem byÅ‚ „UkÅ‚ad” Kazana z Kirkiem Douglasem. ObejrzaÅ‚am ten film w DKF-ie kiedyÅ› i to byÅ‚ film, który za mnÄ… chodziÅ‚ bardzo, bardzo dÅ‚ugo – dodaje.
