Data publikacji: 2018-12-05
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Kolekcjonerzy wolą blondynki
Kategoria: Sztuka, LIFESTYLE
Pikantna gra miÄ™kkich ust z bananem to jednoczeÅ›nie ikona sztuki feministycznej i oda do przyjem-noÅ›ci – jak to możliwe? Rynek dzieÅ‚ musi być kobietÄ…, skoro godzi takie sprzecznoÅ›ci.

Pikantna gra miÄ™kkich ust z bananem to jednoczeÅ›nie ikona sztuki feministycznej i oda do przyjemnoÅ›ci – jak to możliwe? Rynek dzieÅ‚musi byćkobietÄ…, skoro godzi takie sprzecznoÅ›ci.Â
Â
Â
Grzeszne dwuznacznoÅ›ci podczas przegryzania banana, a może religijne rozterki w głębi duszy – o sztukÄ™kobiet z nadchodzÄ…cej aukcji pytamy EwÄ™Szok, prezes domu aukcyjnego Libra, który10 grudniawystawi na licytacjÄ™zarówno figlarne kolekcjonerskie fotografie, jak i czułąesencjÄ™macierzyÅ„stwa w malarstwie.Â
Â
Panie wyproszÄ…panówÂ
Instynktownie rozpoczynajÄ…c od serii z ucztowaniem, trzeba wyjaÅ›nić:„Sztuka konsumpcyjnaâ€to dzieÅ‚o tak prowokacyjne, jak i muzealne, dlatego że cykl powstaÅ‚w latach 70. i zdążyÅ‚zebraćjużzasÅ‚użone miÄ™dzynarodowe owacje za każdy ze swoich przekazów. O czym sÄ…jednak dzieÅ‚a, na których blondynka o policzkach lalki sugestywnie zajada siÄ™kisielem czy bananem?
Natalia LL rejestrowaÅ‚a najchÄ™tniej codzienne sytuacje – jak siedzenie czy spanie – przy czym gra skojarzeniami podczas posiÅ‚ku okazaÅ‚a siÄ™najowocniejsza, bo sfotografowane modelki bawiÄ…siÄ™naszym wzrokiem, raz kierujÄ…c go na swoje usta, raz na wpatrzone w odbiorcÄ™, okrÄ…gÅ‚e oczy. RozbudzajÄ…ce wyobraźniÄ™gesty pokazujÄ…dobitnie, jak utarte myÅ›loweÅ›cieżki wiodÄ…nas tym razem na manowce, skoro twarzyczka w kucykach jest wyraźnie rozbawiona sytuacjÄ…, a mÄ™skośćsprowadzona do parówki czy owocu na drugie śniadanie. W lokalnej sztuce nie byÅ‚oówczeÅ›nie tak odważnego i przewrotnego przestawienia granic, ale odbiór fotografii na Zachodzie byÅ‚jeszcze o jeden spoÅ‚eczny kontekst bogatszy: kobiety konsumowaÅ‚y w koÅ„cu tak zachÅ‚annie te dobra, które w minionym ustroju nie goÅ›ciÅ‚y do znudzenia na wszystkich stoÅ‚ach.Â
Â
W zależnoÅ›ci od formatu, wystawione na aukcjÄ™zdjÄ™cia cyklu majÄ…spodziewane ceny do 20 i 30 tys. zÅ‚, podczas gdy wczeÅ›niejsza odbitka innej serii wyceniana jest na 45-60 tys. zÅ‚.Czy oprócz rozprawiania siÄ™ze stereotypami, Natalia LL staÅ‚a siÄ™teżikonÄ…rodzimego rynku fotografii?Â
-Natalia LL jest przede wszystkim artystkÄ…performance’u, ale dla zapisu tych dziaÅ‚aÅ„posÅ‚ugiwaÅ‚a siÄ™m.in. fotografiÄ…, która od jakiegoÅ›czasu wyraźnie skupia wzrok kolekcjonerów na rynku światowym.W ubiegÅ‚ym roku prace Natalii LL prezentowane byÅ‚y na targach Frieze Art w Londynie, w tym roku – w Nowym Jorku, a ostatnio także na Paris Photo. Jak poinformowaÅ‚o Centrum Pompidou, instytucja poszerzyÅ‚a niedawno zbiory prac artystki – oprócz cyklu „Sztuki konsumpcyjnejâ€paryskie muzeum eksponuje teraz również„Punkty podparciaâ€- komentuje Ewa Szok, prezes domu aukcyjnego Libra z Warszawy.Â
Â
Â
Mutter, czytaj MuterÂ
Na pytanie, czy sztuka wyraziÅ›cie kobieca musi byćażtak prowokujÄ…ca, najlepiej odpowie zapewne kandydatka o trzy dekady starsza i ze znacznie wyższÄ…spodziewanÄ…stawkÄ…- matka z dzieciÄ…tkiem i przedziaÅ‚em 450-600 tys. zÅ‚, którÄ…teżchciaÅ‚oby siÄ™rozebrać, ale na czynniki decydujÄ…ce o cenie.Â
Ponad półtorametrowy obraz Meli Muter datowany na lata 40. XX wieku nie odbiega co prawda tematycznie od pozostaÅ‚ego dorobku malarki, ale tym razem czuwajÄ…ca nad dzieckiem matka może byćzarówno biblijnÄ…MariÄ…, jak i uniwersalnÄ…opiekunkÄ…w jakiejÅ›odlegÅ‚ej arkadii. Przysiada na kawaÅ‚ku skaÅ‚y, a pod jej stopÄ…ukÅ‚ada siÄ™wilczyca z cytrynowymi oczami, karmiÄ…c mÅ‚ode w idyllicznej krainie z pasterzem, stadem i jesiennie nagimi drzewami.Â
Trudno odgadnąćporędnia i roku, kiedy na pierwszym planie rozkładająsięsoczyste kępy trawy, szczyty gór skuwa mróz, a księżyc na intensywnie kanarkowym niebie odcina sięzupełnie jak maryjny błękit włosów. Niezależnie od tego, czy Mela Muter malowała wtedy Marię, czy po prostu matkę, robiła to w zachwycie nad twórczościątzw. Szkoły z Pont-Aven, a więc kręgu Paula Gauguina, posługującego sięwłaśnie takimi obrysowanymi konturem plamami. Czy spodziewana cena za jej obraz świadczy wobec tego o wychodzeniu twórczości kobiet z cienia prac kolegów?
Â
– Jestem przeciwna takiemu radykalnemu rozgraniczaniu sztuki artystek i artystów, jednak dotychczas podziaÅ‚rzucaÅ‚siÄ™w oczy przede wszystkim poprzez dysproporcjÄ™cenowÄ…. Obecnie widzimy, jak zanika – jeÅ›li wymieniamy np. Jerzego  Tchórzewskiego, to obrazy Erny Rosenstein czy Jadwigi Maziarskiej równieżnie powinny pozostawaćniedoszacowane. Podobnie jak na świecie odchodzi siÄ™od kategorii narodowoÅ›ciowych, pÅ‚ci czy koloru skóry, lokalnie równieżzaczÄ™liÅ›my zauważać,że coÅ›na rynku przeoczyliÅ›my – komentuje Ewa Szok, stojÄ…c naprzeciwko pracy i patrzÄ…c, jak niepokojÄ…co żółte niebo obrazu obija siÄ™w namalowanej rzece zupeÅ‚nie tak, jakby byÅ‚o niebieskawe. Â
Â
Â
fot. Dom Aukcyjny LibraÂ
Tekst: Alternatywne.plÂ
Â
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Sztuka #LIFESTYLE