Data publikacji: 2018-08-16
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Ma przed sobą 5 najwyższych przełęczy do pokonania rowerem
Kategoria: Styl życia, LIFESTYLE
Amator ekstremalnych ekspedycji Marcin Korzonek w połowie sierpnia wyrusza samotnie w podróż na dwóch kółkach przez indyjskie Himalaje.

Amator ekstremalnych ekspedycji Marcin Korzonek dziś wyrusza samotnie w podróż na dwóch kółkach przez indyjskie Himalaje, chcąc przejechać słynną wysokogórską drogę Manali-Leh i wjechać rowerem na pięć przełęczy o wysokości ponad 5 tys. metrów. W ramach wyprawy Kross the Himalaya przez 36 dni będzie walczył ze słońcem, wiatrem, trudnym górzystym terenem i brakiem tlenu.
„Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono†– tej dewizie hoÅ‚duje doÅ›wiadczony globtroter, instruktor turystyki rowerowej, dziennikarz i laureat wielu nagród podróżniczych Marcin Korzonek. Należy do tych niespokojnych dusz, które nie potrafiÄ… spokojnie usiedzieć w jednym miejscu, zadowalajÄ…c siÄ™ urlopowÄ… wycieczkÄ… nad morze lub w góry raz czy dwa do roku. Korzonek regularnie czuje zew przygody i natury, a na myÅ›l o kolejnym ekstremalnym wyzwaniu czuje gÄ™siÄ… skórkÄ™. W ciÄ…gu 20 ostatnich lat zorganizowaÅ‚ 16 wypraw rowerowych, odwiedzajÄ…c 40 krajów na trzech kontynentach, głównie w Azji. Szczególnie chÄ™tnie przedziera siÄ™ przez tereny pustynne, których pokonaÅ‚ już osiem – w tym m.in. SaharÄ™ w Tunezji, pustyniÄ™ SyryjskÄ…, Gobi w Mongolii czy Synaj w Egipcie.
Ale śmiałek z Wrocławia ciągle czuje niedosyt, dlatego teraz wziął na celownik wysokogórski region Ladakh w Himalajach (północne Indie) w ramach projektu Kross the Himalaya 2018. Ta kraina, zwana małym Tybetem, znana jest z wysokich przełęczy. Tych wyraźnie sięgających powyżej 4000 m n.p.m. znajdują się tam dziesiątki, a być może setki. Korzonek już kiedyś odwiedził ten rejon pieszo, a teraz może połączyć swoje dwie największe pasje. Planuje przejechać rowerem trasę Manali-Leh na której znajduje się 5 najwyższych przełęczy o wysokości od ok. 4000 m n.p.m. do ponad 5000 m n.p.m. Wyrusza 16 sierpnia, a na miejsce docelowe swojej wyprawy chce dotrzeć 20 września.
– Celem jest pokonanie sÅ‚ynnej wysokogórskiej drogi Manali-Leh, mierzÄ…cej 480 km dÅ‚ugoÅ›ci. ÅÄ…cznie, liczÄ…c wysokie podjazdy, w ciÄ…gu okoÅ‚o 20 dni ciÄ…gÅ‚ej jazdy mam do przejechania ponad 1000 km. To rejon pustynny i piekielnie górzysty, a dla rowerzysty stanowi tak ambitnÄ… misjÄ™ jak zdobycie oÅ›miotysiÄ™cznika dla himalaisty – tÅ‚umaczy Marcin Korzonek, prywatnie redaktor naczelny najstarszego polskiego portalu o tematyce dwóch kółek wRower.pl oraz wÅ‚aÅ›ciciel dwóch wrocÅ‚awskich firm – informatycznej i wykonujÄ…cej przeglÄ…dy rowerów pracowników firm. – Co wiÄ™cej, na tej wyprawie wsiÄ…dÄ™ na trekkingowy model Kross Trans 11.0, chcÄ…c udowodnić, że można wybrać siÄ™ w tak trudnÄ… podróż na zwykÅ‚ym rowerze z katalogu, a nie jakimÅ› wysoko wyspecjalizowanym sprzÄ™cie – dodaje.
Trasa składa się w połowie z drogi szutrowej, a w połowie z asfaltowej i należy do najbardziej niebezpiecznych na świecie. Wystarczy wspomnieć, że przy jej budowie zginęło 120 osób. Dopiero od kilkunastu lat jest otwarta dla turystów i to tylko latem. Odgrywa strategiczną rolę dla indyjskiego wojska, które w każdej chwili z dnia na dzień może ją zamknąć. Często z licznych i wąskich himalajskich serpentyn spadają autobusy, co kończy się śmiercią wszystkich pasażerów.
Na poczÄ…tku, gdy nieustraszony wrocÅ‚awianin bÄ™dzie miaÅ‚ do pokonania trzy pierwsze przełęcze (Rohang La, Baralacha La i Lachulung La), planuje przejeżdżać ok. 50 km dziennie (jego rower waży ok. 16 kg, do tego trzeba dodać 30 kg bagażu schowanego w sakwach, panel sÅ‚oneczny na wierzchu i ważące co najmniej kilka kilogramów zapasy wody). Ale to wÅ‚aÅ›nie w przypadku dwóch przełęczy – Khardung La i Chang La (5300 m n.p.m., należy do 5 najwyższych na Å›wiecie i na przejazd trzeba dostać specjalne zezwolenie), blisko spornej granicy z Chinami, wyprawa zamieni siÄ™ w prawdziwÄ… walkÄ™ z wysokogórskim klimatem i wÅ‚asnym wycieÅ„czeniem.
– Ladakh to niezwykle surowe miejsce. Temperatura waha siÄ™ tam od 25 stopni do – 5 stopni Celsjusza, wiÄ™c pod tym wzglÄ™dem akurat nie ma tragedii. Ale powietrze jest na takich wysokoÅ›ciach bardzo rzadkie. Przed wyruszeniem przez każdÄ… z piÄ™ciu przełęczy niezbÄ™dna jest co najmniej kilkudniowa aklimatyzacja. W razie potrzeby bÄ™dÄ™ też zażywaÅ‚ leki typowe dla himalaistów, zapobiegajÄ…ce chorobie wysokoÅ›ciowej. ZÅ‚e przygotowanie, błędnie wytyczona trasa czy brak odpowiedniej taktyki w caÅ‚ej podróży mogÄ… skoÅ„czyć siÄ™ nawet Å›mierciÄ… – przyznaje Korzonek. Â
Ten wielbiciel ekstremalnych wrażeÅ„ zawsze kieruje siÄ™ jednÄ… zasadÄ… – jedzie samotnie, codziennie Å›pi w namiocie i absolutnie nikt nie może mu pomagać. – Faktycznie mam przed sobÄ… ambitnÄ… ekspedycjÄ™. Na tym polega caÅ‚a frajda, gdy w pocie czoÅ‚a krÄ™cÄ…c korbÄ…, czuje siÄ™ palÄ…ce sÅ‚oÅ„ce na karku, a twarz smagajÄ… wiatr i piach. Można wtedy przeżywać jedność z naturÄ… i automatycznie zapomina siÄ™ o problemach codziennego życia – zaznacza Marcin Korzonek.  Â
Całą wyprawę Kross The Himalaya będzie można śledzić na bieżąco na oficjalnym profilu podróżnika na Facebooku. Więcej informacji o jego przygodach w najbardziej niebezpiecznych zakątkach świata znajdziemy na stronie http://korzonek.info.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #Styl życia #LIFESTYLE