Modelka uwielbia slodycze i nie odmawia sobie przyjemnosci ich jedzenia. Lubi zwlaszcza czekolade – zar?wno w tradycyjnej postaci w tabliczce, jak i w charakterze dodatku do innych slodkosci. Modelka twierdzi, ze po zjedzeniu czekolady nigdy nie ma wyrzut?w sumienia i nie biegnie na silownie, aby spalic nadmiar kalorii.
Marcelina Zawadzka moze sie pochwalic idealna sylwetka – jej wymiary to 92/64/91 przy wzroscie 180 cm. Modelka wielokrotnie przyznawala w wywiadach, ze stara sie odzywiac racjonalnie, ale nie dba obsesyjnie o utrzymanie smuklego ciala. Chetnie pozwala sobie na bardziej kaloryczne posilki, gdy odwiedza rodzinny dom, oraz slodycze.
– Popelniam ten grzech i jem slodycze. Rozplywam sie, nawet juz m?wiac o tym – przyznaje Marcelina Zawadzka w rozmowie z agencja informacyjna Newseria Lifestyle.
Gwiazda programu „Pytanie na sniadanie” uwielbia zwlaszcza czekolade. Przysmak ten jada w kazdej mozliwej postaci – zar?wno klasycznej tabliczki, jak i w formie dodatku do innych deser?w. Lubi nawet polaczenie owoc?w z czekolada.
– Uwielbiam czekolade w kazdej postaci. Takze lody czekoladowe, w srodku z czekolada lub nia oblane – powiedziala Marcelina Zawadzka podczas prezentacji nowych smak?w lod?w marki Magnum.
Modelka twierdzi, ze gdy je czekolade, nie ma wyrzut?w sumienia i cieszy sie ta chwila przyjemnosci. Zdarza sie jej p?jsc potem na silownie, aby stracic nadmiar zjedzonych kalorii, ale tylko jesli rzeczywiscie ma taka mozliwosc i chec. Nie nalezy do os?b, kt?re skrupulatnie licza kalorie zawarte w kazdym posilku i sztywno trzymaja sie diety.
– Slyszalam teorie, ze jak sie wierzy w to, ze sie nie przytyje od tego i nie czuje sie az takich emocji, to moze sie po prostu nie tyje. To taka teoria, teoria bezwzglednosci co do kalorii, jesli chodzi o tluszcz – m?wi Marcelina Zawadzka.
Modelka uwaza, ze w zyciu nalezy miec odrobine przyjemnosci, dlatego nie zamierza karac siebie samej za uleganie slodkiej pokusie.