Wokalistka podkresla, ze chce jak najlepiej wykorzystac szanse pokierowania swoja druzyna wokalna w „The Voice of Poland”. Chwali swoich podopiecznych i docenia to, ze sa nastawieni na rozw?j i szlifowanie umiejetnosci wokalnych. Jej zdaniem, dzieki takim programom mozna odkryc wiele muzycznych perelek. zaluje tez, ze regulamin formatu nie pozwolil, by do drugiego etapu mozna bylo zakwalifikowac znacznie wiecej os?b.
Odcinki z przesluchan w ciemno zostaly nagrane w wakacje. Margaret, kt?ra zadebiutowala w roli jurora w dziesiatej, jubileuszowej edycji „The Voice of Poland” przyznaje, ze nielatwo bylo jej skompletowac swoja druzyne. Na castingi zglosilo sie wiele charyzmatycznych os?b o nietuzinkowej barwie glosu i selekcja byla naprawde trudnym zadaniem.
– W tej edycji byl naprawde bardzo wysoki poziom. Trudno bylo sie w zasadzie nie odwr?cic i czesto byly takie sytuacje, poniewaz jednak sa jakies zasady tutaj, kt?rych musimy przestrzegac, i czesto po prostu bylo tak, ze sie nie odwracalismy, natomiast p?zniej po wszystkim wszyscy wstawali z krzesel i biegli do tej osoby, zeby tylko ona nie pomyslala, ze to byl zly wystep, albo, zeby nie przestala bron Boze spiewac – m?wi agencji Newseria Margaret.
Wokalistka nie ukrywa, ze chcialaby doprowadzic swoich podopiecznych do zwyciestwa, bo jak podkresla, w tej grupie sa osoby zdeterminowane, a co najwazniejsze majace talent, kt?ry wystarczy tylko oszlifowac. Gwiazda postara sie wiec udzielic im niezbednych wskaz?wek dotyczacych emisji glosu, interpretacji tekstu, sposobu wyrazania siebie na scenie oraz odpornosci na stres.
– Jestem bardzo wyrozumiala, bo mysle sobie pod tym katem, ze my tez jestesmy artystami, my tez jestesmy ludzmi i nam tez czesto nie wychodzi i to nie jest koniec swiata. Najbardziej w tym programie cenilam sobie, kiedy uczestnicy sie rozwijali. Dla mnie to jest najwieksza wartoscia, bo kazdy moze miec zly dzien, lepszy, gorszy wlasnie, natomiast jak ktos sie rozwija i wklada w to prace, to uwazam, ze jest to najwieksza wartosc – m?wi Margaret.
Margaret nie zaniedbuje tez swojej kariery muzycznej. Na jej kanale pojawil sie wlasnie klip do utworu „Ej chlopaku”. To czwarty singiel promujacy tegoroczny krazek artystki. Wydana w maju plyta „Gaja Hornby” jest pierwsza polskojezyczna pozycja w dyskografii artystki.
– „Ej chlopaku” to piosenka milosna. Zawsze chcialam napisac piosenke, kt?ra bedzie takim najprostszym i najczystszym powiedzeniem kocham cie, ale jednak, zeby to nie bylo kocham cie, bo jest bardzo wyswiechtane. I zawsze szukalam slowa i jakiegos sposobu, zeby te historie milosna opowiedziec, ale w jakis taki cool spos?b. No i wyszlo „Ej chlopaku, chce cie miec na tapecie”. Klip to rzeczywiscie opowiesc milosna, natomiast taka z nutka jednak kryminalna – wyjasnia Margaret.
Margaret szykuje tez na jesien trase koncertowa promujaca nowy album. Artystke bedzie mozna uslyszec m.in. w nodzi, Poznaniu, Wroclawiu i Lublinie.
