Dynamicznie rosnie liczba wniosk?w o interwencje Rzecznika Finansowego ze strony klient?w bank?w – wynika z opublikowanej przez niego z okazji jubileuszu pieciolecia instytucji „Bialej Ksiegi”. Wedlug szacunk?w w tym roku pr?sb o jego interwencje bedzie ponad 10 tys., podczas gdy rok temu bylo ich mniej niz 5 tys. Najwiecej skarg dotyczy kredyt?w konsumenckich i walutowych, a takze kradziezy pieniedzy z kont klient?w, za kt?re banki nie chca brac odpowiedzialnosci. – Dynamiczny wzrost liczby skarg klient?w sektora finansowego do Rzecznika Finansowego pokazuje, jak spolecznie potrzebna jest ta instytucja. Jej kompetencje powinny zostac wzmocnione – uwaza pelniacy te funkcje dr hab. Mariusz Golecki.
– Przy okazji dyskusji o roli Rzecznika Finansowego warto by porozmawiac na temat strategii ochrony konsument?w w Polsce, kt?ra powinna byc realizowana przez r?zne instytucje, oraz o wzmocnieniu roli Rzecznika Finansowego. Obecne kompetencje pozostawiaja pewne pole do niezadowolenia i powinny byc wzmocnione, szczeg?lnie w swietle tych zjawisk, z kt?rymi mamy ostatnio do czynienia – m?wi agencji Newseria Biznes dr hab. Mariusz Golecki, profesor Uniwersytetu n?dzkiego, Rzecznik Finansowy.
Jak wskazuje, ochrona praw konsument?w jest bardziej zaawansowana w Stanach Zjednoczonych i wielu krajach UE, gdzie po kryzysie finansowym z 2008 roku zbudowano potezne instytucje, kt?re stoja na strazy interes?w klient?w ubezpieczycieli, bank?w i towarzystw funduszy inwestycyjnych. Takie instytucje dysponuja nie tylko budzetami, lecz takze odpowiednimi uprawnieniami, kt?re pozwalaja im adekwatnie reagowac na nieprawidlowosci na rynku.
– W Polsce to jest jeszcze przyszlosc, dyskusja dotyczaca tej kwestii jest dopiero przed nami. Ale kolejne afery, np. GetBacku, a takze zwiazana z oferowaniem przez jeden z bank?w jednostek uczestnictwa w funduszach, kt?re okazaly sie piramida finansowa, czy ta dotyczaca tzw. polisolokat pokazuja, ze ten rynek powinien byc jednak analizowany w spos?b szczeg?lny – m?wi Rzecznik Finansowy.
Statystyki potwierdzaja, ze Polacy maja coraz wiecej problem?w z instytucjami finansowymi. Z opublikowanej wlasnie „Bialej Ksiegi” wynika, ze od poczatku 2016 do konca lipca 2020 roku do Biura Rzecznika Finansowego wplynelo okolo 225 tys. wniosk?w i zapytan od klient?w szukajacych wsparcia, najczesciej w sporach z bankami i ubezpieczycielami. W tej liczbie zawieralo sie 86 tys. wniosk?w o tzw. postepowanie interwencyjne i 14 tys. wniosk?w dotyczacych wszczecia postepowania polubownego. Eksperci udzielili tez w tym czasie ponad 125 tys. porad telefonicznych i e-mailowych.
– Odnotowujemy bardzo duzy wzrost skarg klient?w rynku bankowo-kapitalowego. Szacujemy, ze do konca tego roku ten wzrost bedzie juz na poziomie 80 proc., a do naszego wydzialu wplynie w tym roku ponad 10 tys. skarg. Dla por?wnania, wczesniej odnotowywalismy po okolo 4–5 tys. spraw – m?wi dr hab. Jakub Szczerbowski, profesor Uniwersytetu n?dzkiego, dyrektor Wydzialu Klienta Rynku Bankowo-Kapitalowego w Biurze Rzecznika Finansowego.
W latach 2016–2019 liczba wniosk?w o interwencje wobec firm z sektora bankowo-kapitalowego rosla stabilnie o okolo 12 proc. rocznie. Tymczasem po siedmiu miesiacach br. takich wniosk?w bylo juz wiecej niz w calym ubieglym roku (5847 wobec 5561).
Jak podkresla dr hab. Jakub Szczerbowski, sukcesywnie rosnie liczba skarg dotyczacych kredyt?w konsumenckich, co jest efektem ubieglorocznego orzeczenia Trybunalu Sprawiedliwosci UE, po kt?rym wielu klient?w postanowilo ubiegac sie o zwrot prowizji i tzw. koszt?w pozaodsetkowych w tym popularnym produkcie bankowym. Zgodnie z prawem, jezeli klient splaci taki kredyt przed terminem, bank powinien proporcjonalnie rozliczyc wszystkie poniesione przez niego koszty. Jednak w praktyce czesc instytucji uchyla sie od zwrotu naleznej klientom czesci prowizji czy oplat przygotowawczych.
– Drugi temat to tzw. kredyty walutowe, popularnie nazywane frankowymi, chociaz mamy tez kredyty w innych walutach. Tu tez rosnie liczba skarg, kt?re p?zniej przeradzaja sie w procesy sadowe – m?wi dyrektor w Biurze Rzecznika Finansowego. – Kolejnym zr?dlem rosnacej liczby skarg sa tez tzw. transakcje nieautoryzowane, czyli kradzieze pieniedzy z kont bankowych przez oszust?w, kt?rzy wykorzystuja w tym celu internet i aplikacje. To nas bardzo niepokoi, bo tendencja jest rosnaca i wydaje sie, ze ciezko bedzie to zatrzymac.
Nieco stabilniej wyglada sytuacja w segmencie ubezpieczeniowo-emerytalnym.
– Obserwujemy pewna stabilizacje liczby wystapien klient?w na rynku ubezpieczeniowym. Wynika to z faktu, ze na tym rynku najpierw przez 20 lat w ochronie konsument?w aktywnie uczestniczyl Rzecznik Ubezpieczonych, a przez ostatnich piec lat Rzecznik Finansowy. W tym czasie dokonano kompleksowych zmian, dzieki kt?rym nie mamy juz do czynienia z lamaniem prawa, ale obserwujemy kreatywne dzialanie firm ubezpieczeniowych w zakresie interpretacji juz obowiazujacych przepis?w. Stad mniejsza liczba skarg – m?wi Andrzej Kicinski, zastepca Rzecznika Finansowego.
Rokrocznie do tej instytucji wplywa okolo 11 tys. skarg dotyczacych dzialania instytucji ubezpieczeniowych. Jednak w szczytowym momencie bylo ich nawet po ok. 15–16 tys.
– W?wczas kr?lowaly ubezpieczenia z funduszami inwestycyjnymi, popularne wtedy UFK, na kt?re bylo bardzo wiele skarg. Obecnie nastapila zmiana tendencji na rynku i obserwujemy przesuniecie akcentu z ubezpieczen na zycie w strone ubezpieczen majatkowych. Na nie wlasnie Polacy skarza sie najczesciej – wskazuje Andrzej Kicinski.
Duza liczba skarg kierowanych do instytucji Rzecznika Finansowego powoduje, ze siega on po nowe, niewykorzystywane dotad instrumenty wsparcia klient?w w sporach z instytucjami finansowymi, takie jak pozwy o zaniechanie nieuczciwej praktyki rynkowej, pozwy w imieniu klient?w czy przystapienie do spraw po stronie klient?w.
– Rzecznik Finansowy jest przede wszystkim wsparciem dla klient?w. To nie jest organ administracji, kt?ry ma realizowac jakas polityke, ale reprezentowac indywidualnych klient?w w ich relacjach z bankami i ubezpieczycielami. To wsparcie powinno byc wieksze, poniewaz asymetria miedzy stronami jest wieksza, a produkty sa dla przecietnego Kowalskiego coraz bardziej niebezpieczne. R?wniez przepisy, kt?re reguluja ten sektor, bywaja niejasne i czesto sie zmieniaja – wskazuje Rzecznik Finansowy.