Usmiech potrafi przeniesc g?ry – m?wi aktorka. Jej zdaniem tak prosta czynnosc jest w stanie zmienic negatywne nastawienie innych ludzi i ulatwic wzajemne relacje. W codziennym biegu czesto zapomina sie jednak o tak fundamentalnej rzeczy jak zwykla zyczliwosc.
Tamara Arciuch jest zwolenniczka wloskiej koncepcji la dolce vita, kt?ra rozumie na dwa sposoby. Przede wszystkim jest to dla niej czas calkowicie wolny od obowiazk?w, np. podczas wakacji, gdy zostawia sie za soba zwyczajna rzeczywistosc i daje sie opanowac totalnej beztrosce. Gwiazda jest jednak przekonana, ze idee slodkiego zycia mozna realizowac r?wniez na co dzien.
– La dolce vita tak na co dzien kojarzy mi sie z takim staraniem, zeby byc dla siebie milym i zyczliwym – m?wi Tamara Arciuch agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka jest zdania, ze w codziennym biegu ludzie czesto zapominaja o czyms tak prostym jak zwykla zyczliwosc. Gwiazda podkresla, ze zwykly usmiech ma niezwykla moc i jest w stanie pom?c w relacjach miedzyludzkich. Dlatego warto sie traktowac nawzajem z zyczliwoscia i usmiechem, by w choc niewielkim stopniu wplywac na otaczajaca nas rzeczywistosc.
– Usmiech potrafi przeniesc g?ry i zmienic czesto nastawienie zdenerwowanych ludzi do siebie, jezeli podejdzie sie do kogos z usmiechem, ze spokojem i gdyby wszyscy o tym pamietali, toby naprawde zylo nam sie slodziej – m?wi Tamara Arciuch.
Idea la dolce vita stanowila haslo tegorocznej imprezy urodzinowej marki Raffaello, na kt?rej goscila aktorka z partnerem, Bartlomiejem Kasprzykowskim. Gwiazda twierdzi, ze nie nalezy do os?b lasych na slodycze i raczej bez trudu opiera sie tego rodzaju dietetycznym pokusom. Jej partner czasem zartuje, ze do ulubionych slodyczy Tamary Arciuch naleza wylacznie sledzie.
– Natomiast kiedy bylam w ciazy z moja c?reczka, wtedy mialam taki napad na slodycze, wtedy strasznie duzo tych slodyczy rzeczywiscie jadlam i chyba dlatego urodzila sie taka slodka – m?wi aktorka.