Dorota Rabczewska ma nadzieje, ze najgorsze juz minelo i jej mama nie bedzie juz miala nawrot?w choroby. Rok temu na skutek duzego stresu znacznie rozwinal sie u niej nowotw?r, co stanowilo powazne zagrozenie dla jej zycia.
Doda przyznaje, ze ostatni rok to dla ich rodziny byla walka z czasem i nieustanna niepewnosc. Ponowne uaktywnienie sie kom?rek nowotworowych przyczynilo sie do znacznego pogorszenia stanu zdrowia mamy piosenkarki. Wszystko wskazuje jednak na to, ze liczne konsultacje lekarskie i specjalistyczne leczenie przyniosly skutek.
– Mama czuje sie bardzo dobrze. Minal r?wno rok od momentu, kiedy przeszla trzy operacje. Ostatnio miala dosyc wazne badania, takie juz podsumowujace. Troche sie stresowalismy, ale wszystkie badania wyszly dobrze, wiec jest fantastyczny moment do swietowania. Na cala rodzine splynal spok?j, bardzo sie z tego wszyscy cieszymy – m?wi Dorota „Doda” Rabczewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Doda podkresla, ze ta wiadomosc przyniosla ogromna ulge calej rodzinie. Teraz wszyscy czekaja na swieta i licza, ze w odr?znieniu od tych sprzed roku beda one spokojne i radosne.
– Szykuja sie szczesliwe swieta, jeszcze ojciec musi isc pod n?z, ale on ma akurat problemy z biodrem, bo w mlodych latach podnosil ciezary, chcial zostac olimpijczykiem – przyznaje Doda.
Piosenkarka zapewnia, ze zmobilizuje ojca do tego, by po w 2016 roku zadbal o zdrowie i sie nie przemeczal.