Aktorka przekonuje, że „zaprzyjaźniÅ‚a siÄ™” ze swoim ciaÅ‚em i dziÄ™ki temu pozbyÅ‚a siÄ™ kompleksów. Nie dąży wiÄ™c za wszelkÄ… cenÄ… do tego, by wyglÄ…dać jak modelki z Instagrama, nie poprawia swojej urody, nie zmienia rysów twarzy i nie jest zwolenniczkÄ… inwazyjnych zabiegów estetycznych. Jako ambasadorka projektu HASHlubiesiebie zachÄ™ca wszystkie panie do samoakceptacji i podkreÅ›la, że piÄ™kno kobiet tkwi w nich samych, nie w nienagannym wyglÄ…dzie i idealnej sylwetce.
– Ze statystyk wynika, że Polki nie majÄ… wysokiego miejsca w samoakceptacji, natomiast ja tych statystyk nie zawyżam, ponieważ ja siebie lubiÄ™, ale to przychodzi chyba z doÅ›wiadczeniem, z tym, że siÄ™ dÅ‚ugo obcuje ze sobÄ…, bo wtedy ma siÄ™ Å›wiadomość, że na pewne rzeczy nie ma siÄ™ już wpÅ‚ywu – mówi agencji Newseria Lifestyle Ewa Kasprzyk.
Jak zapewnia, uÅ›miecha siÄ™ do siebie w lustrze, akceptuje swój wyglÄ…d, podkreÅ›la walory sylwetki, a drobnymi niedoskonaÅ‚oÅ›ciami zupeÅ‚nie siÄ™ nie przejmuje. Zamiast na siÅ‚Ä™ coÅ› zmieniać, inwestuje w dobre kosmetyki, w pielÄ™gnacjÄ™ i rozwój osobisty.
– KiedyÅ› uzmysÅ‚owiÅ‚am sobie, że nigdy nie bÄ™dÄ™ miaÅ‚a metr dziewięćdziesiÄ…t pięć centymetrów wzrostu, nie bÄ™dÄ™ smukÅ‚Ä… SzwedkÄ… z krótkÄ…, mÄ™skÄ… fryzurÄ… i nigdy nie bÄ™dÄ™ nosiÅ‚a biustonosza numer jakiejÅ› minus A, bo noszÄ™ wyższÄ… numeracjÄ™. WyglÄ…dam, jak wyglÄ…dam, nigdy nie przeskoczÄ™ siebie samej, jedyne co, to po prostu mogÄ™ tylko próbować zmieniać na przykÅ‚ad kolor wÅ‚osów. Co z tego, że ja bÄ™dÄ™ mówiÅ‚a: nie podoba mi siÄ™ mój nos, moje usta i co? PójdÄ™, zrobiÄ™ sobie glonojada i dopiero wtedy bÄ™dÄ™ wyglÄ…daÅ‚a źle – mówi.
Zdaniem aktorki w obecnych czasach akceptacja wÅ‚asnego ciaÅ‚a przychodzi nam szczególnie trudno. Panuje bowiem wszechobecny kult piÄ™kna. Media spoÅ‚ecznoÅ›ciowe przepeÅ‚nione sÄ… zdjÄ™ciami osób o idealnych rysach twarzy i smukÅ‚ych sylwetkach. Zapominamy jednak, że aplikacje graficzne potrafiÄ… czynić cuda i patrzÄ…c na wyretuszowane fotki, wpadamy w puÅ‚apkÄ™ porównaÅ„, chcemy dążyć do ideaÅ‚u i stawiamy sobie nieosiÄ…galne cele. Ewa Kasprzyk podkreÅ›la, że to, co widzimy na Instagramie, w różnych reklamach czy modowych czasopismach, czÄ™sto jest po prostu iluzjÄ….
– Nie ma recepty na to, żeby rzeczywiÅ›cie zaakceptować siebie w stu procentach, że wszystko mam idealne i wrÄ™cz tym epatować, bo wtedy możemy być posÄ…dzeni o brak refleksji, próżność czy coÅ› innego. Ale mówienie o sobie dobrze jest naprawdÄ™ bardzo dobrÄ… cechÄ…, bo kto o nas bÄ™dzie lepiej mówiÅ‚ jak nie my sami o sobie? – podkreÅ›la.
Aktorka z przyjemnością patrzy na zadbane i wysportowane kobiety, ale ma też świadomość, że taki wygląd jest konsekwencją ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń. Sama nie ma czasu ani nie jest na tyle zdeterminowana, by spędzać godziny na siłowni i katować się drakońskimi dietami.
– Kiedy widzÄ™ napakowanÄ… dziewczynÄ™ z szeÅ›ciopakiem, to mówiÄ™: no to dobrze, tak masz, tak siÄ™ mÄ™czysz, sprawia ci to przyjemność, proszÄ™ bardzo, natomiast ja mam inne priorytety w moim życiu, a nie zrobienie sobie szeÅ›ciopaku. Chociaż lubiÄ™ wyglÄ…dać dobrze, to chyba jest naturalne – dodaje.
Ewa Kasprzyk jest jednÄ… z ambasadorek projektu HASHlubiesiebie, której pomysÅ‚odawcÄ… jest dr Franciszek StrzaÅ‚kowski. Organizatorzy kampanii chcÄ… uÅ›wiadamiać kobiety, że zadbany wyglÄ…d, zdrowa i promienna skóra to wspaniaÅ‚e dopeÅ‚nienie kobiecoÅ›ci, o którÄ… należy dbać, ale nie w tym tkwi ich wartość. Szczególnie dziÅ›, kiedy nieograniczony dostÄ™p do aplikacji zmieniajÄ…cych wyglÄ…d ma negatywny wpÅ‚yw na postrzeganie siebie, nic tak nie pomaga jak zrozumienie, że caÅ‚e piÄ™kno jest w nas samych.
