Poprzedniego sylwestra przeplakalam, tym razem bede sie bawic – zapowiada Iwona Wegrowska. Wokalistka nie wzniesie jednak noworocznego toastu, nie moze bowiem chwilowo pic szampana. Nie chce zdradzac powodu, przyznaje natomiast, ze ostatnia noc w roku spedzi prawdopodobnie ze swoim nowym ukochanym. Iwona Wegrowska twierdzi, ze wreszcie dopadla ja prawdziwa milosc.
Swieta Bozego Narodzenia Iwona Wegrowska stara sie spedzac w gronie rodzinnym. Przyznaje, ze bliscy zawsze naklaniaja ja do spiewania koled, ona jednak za tym nie przepada. Nie lubi byc w centrum zainteresowania i afiszowac sie swoim talentem. Jej skromnosc powoduje, ze podczas rodzinnych spotkan stara sie byc, jak sama twierdzi, jak najciszej.
– Dop?ki nie wkracza jakies wino czy szampan, bo wtedy staje sie najglosniejsza. Kocham po prostu szampana, kocham szampana i jeszcze raz kocham szampana. To jest niesamowicie elegancki trunek, kt?ry uwielbiam. Teraz jestem na takim etapie, ze za bardzo nie moge pic, ale na pewno przyjdzie jeszcze czas, ze bede sie w nim kapac – m?wi Iwona Wegrowska.
Gwiazda nie zdradza przyczyny, dla kt?rej podczas tegorocznego sylwestra nie wzniesie toastu swoim ulubionym trunkiem. Przyznaje jednak, ze ostatniej nocy w roku byc moze nie spedzi sama. Na pewno po raz pierwszy od wielu lat nie bedzie tej nocy pracowac, tylko bawic sie, najprawdopodobniej w towarzystwie nowego ukochanego. Iwona Wegrowska nie ukrywa, ze podniosla sie juz po trwajacym zaledwie rok nieudanym malzenstwie i rozwodzie z Krzysztofem Madejskim, i znowu jest zakochana.
– Zastanawialam sie nawet nad tym ostatnio, ze kiedys, jak ktos mi m?wil, ze swiata poza kims nie widzi i ze szaleje z milosci, nie moze spac, nie moze jesc, to wczesniej tego nie rozumialam, ale chyba widocznie nie bylam tak bardzo zakochana, teraz jestem. Dzisiaj w 100 proc. sie pod tymi slowami podpisuje – m?wi Iwona Wegrowska.
W wywiadach podkresla, ze teraz jej jedynym marzeniem jest posiadanie dziecka, najlepiej c?reczki. Niekt?re media juz informuja, ze wokalistka spodziewa sie potomka. Wegrowska nie komentuje tych doniesien, zapewnia jednak, ze jest bardzo szczesliwa.
– Kiedy sie kogos kocha, to nie mozna bez tej osoby zyc. Na przyklad jak nie jestesmy razem, to mam zle sny, koszmary. Wlaczyla mi sie zazdrosc. Chyba moja glowa juz choruje. Smieszne, ale prawdziwe. W koncu mnie dopadlo, juz z poprzednimi partnerami wydawalo mi sie, ze kocham, ale to jednak bylo tylko takie zauroczenie. Potem nagle cos sie pozmienialo i wiele rzeczy przestalo pasowac. – dodaje Iwona Wegrowska.
