Data publikacji: 2018-05-24
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Polscy konsumenci kochają małych sprzedawców
Kategoria: BIZNES, Konsument
Polscy konsumenci kochają małych sprzedawców
Polski rynek handlu detalicznego jest coraz mniej różnorodny. Ekspansja dyskontów i wielkich sieci handlowych zwiÄ™ksza siÄ™ z roku na rok, dyktujÄ…c ceny, które zabijajÄ… maÅ‚ych detalistów i sklepy wyspecjalizowane oraz obniżajÄ… jakość dostÄ™pnych na rynku produktów. Ta przykra rzeczywistość znacznie odbiega od potrzeb współczesnego konsumenta, tzw. Transaction Rexa. Jak wynika z raportu „Różnorodność rynkowa w czasach nowego konsumentaâ€, opartego na wynikach badaÅ„ przeprowadzonych przez platformÄ™ do opÅ‚acania i obniżania rachunków MAM, aż 50% Polaków uważa, że monopol wielkich sieci handlowych negatywnie wpÅ‚ywa na jakość oferty producentów. Co wiÄ™cej, dla 82% badanych wÅ‚aÅ›nie jakość jest drugim najważniejszym kryterium wyboru sklepu stacjonarnego i decyzji zakupowej, a 69 % preferuje maÅ‚e sklepy ze wzglÄ™du na zaufanie, jakim darzy pracujÄ…cych w nich sprzedawców.
Czego oczekuje nowy konsument?
Wbrew obiegowym opiniom Polacy posiadają silny sentyment do tzw. mikroprzedsiębiorstw handlowych i opowiadają się za ich ochroną. Dlaczego? Jak wynika z badań przeprowadzonych przez platformę MAM, Polacy cenią w małych sklepach wyższą jakość oferowanych produktów, bliską lokalizację oraz fachową wiedzę sprzedawcy. Małe sklepy są preferowane przez Polaków, głównie ze względu na budowanie zaufania opartego na osobistej relacji ze sprzedawcą (wskazania 69% respondentów), dogodną lokalizację (63%) oraz znajomość przez sprzedawcę personalnych potrzeb klienta (61%). Oczywiście nie bez znaczenia pozostają czynniki takie jak: jakość obsługi klienta (58%) czy fachowa wiedza sprzedawcy (55%) – podstawowe cechy poszukiwane przez Transaction Rexa –  nowoczesnego konsumenta, który oczekuje od rynku zaspokojenia swoich potrzeb.
Co więcej, badania trendów i zwyczajów zakupowych Polaków pokazują, że w podejmowaniu decyzji coraz bardziej istotne stają się tzw. czynniki pozacenowe. Z analizy odpowiedzi respondentów na pytanie, o ile cena może wzrosnąć, jeśli sklep zaoferuje poszukiwaną przez klienta wartość dodaną, wynika, że najczęściej wskazywana (dominanta) odpowiedź na to pytanie to aż 25%!
W ekstremalnych przypadkach, głównie związanych z oferowaniem wyższej jakości produktów, cena produktu u detalisty może być wyższa niż u konkurencji nawet o 47%. Ponad 51% badanych otwarcie zadeklarowała, że jest w stanie zapłacić więcej, jeśli będzie miała do dyspozycji wyjątkowy, niedostępny nigdzie indziej asortyment.
Dane te powinny być zatem wskazówką głównie dla małych detalistów, którzy zgodnie z oczekiwaniami współczesnych konsumentów powinni stawiać na specjalizację i jakość.
Mikroprzedsiębiorcy mogą też pokusić się o połączenie sił. Według badania MAM konsolidacja małych księgarni, sklepów sportowych lub drogerii, podobna do „miękkich franczyz†w branży spożywczej, może być sposobem na zdobycie rozpoznawalności i zaufania konsumentów. Wyspecjalizowany sklep sieciowy to z punktu widzenia klienta często również sklep lokalny, funkcjonujący na zasadzie franczyzy ze znajomym sprzedawcą. Nie bez znaczenia jest również etyka. I to mali sprzedawcy powinni w takiej sytuacji wykorzystać swoją olbrzymią przewagę nad sieciami handlowymi.
Społeczna odpowiedzialność lokalnych sklepów może zatem nie tylko wywołać pozytywne zmiany społeczne w otoczeniu detalisty, ale także posłużyć za potężne narzędzie marketingowe i budowanie przewagi.
Niestety działania, które w ostatnim czasie są podejmowane na polskim rynku handlowym, nie pokrywają się z jasno określonymi potrzebami polskich konsumentów.
– Dzisiejszy Å›wiat handlu to Å›wiat ceny. To samonapÄ™dzajÄ…cy siÄ™ mechanizm, który doprowadziÅ‚ do tego, że praktycznie w każdej branży podstawowym czynnikiem gwarantujÄ…cym sprzedaż jest najniższa cena. Powstanie gigantów, którzy bez pardonu zajmujÄ… każdÄ… dostÄ™pnÄ… poÅ‚ać rynku, eliminuje mniejszÄ… konkurencjÄ™, która dziÄ™ki różnorodnoÅ›ci dawaÅ‚a rynkowi równowagÄ™ i satysfakcjÄ™ klientom. NadziejÄ… na przywrócenie zdrowej różnorodnoÅ›ci sÄ… oczekiwania nowego konsumenta – Å›wiadomego, wymagajÄ…cego, stawiajÄ…cego na odpowiedniÄ… jakość oferty oraz poziom obsÅ‚ugi. A to sÄ… w stanie zaoferować nie rynkowi dominatorzy, a mali, elastyczni sprzedawcy, którzy dajÄ… konsumentom znacznie wiÄ™cej niż giganci – specjalizacjÄ™, profesjonalizm i relacje – mówi Marcin Walaszczyk, dyrektor zarzÄ…dzajÄ…cy platformy do obniżania i opÅ‚acania rachunków za media MAM.
Czy era wielkich sieci handlowych i dyskontów niebawem się zakończy?
Oczywiście, że nie. Warto jednak zastanowić się, jaką strategię rozwoju powinni przyjąć rynkowi giganci w obliczu nowych potrzeb polskich konsumentów. Wprowadzanie kolejnych kategorii produktowych do niewyspecjalizowanych sklepów wielkopowierzchniowych nie jest oczekiwaniem Polaków. Sprzedaż książek, sprzętu RTV/AGD, odzieży czy sprzętu sportowego powinna pozostać w rękach wyspecjalizowanych sprzedawców. W przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że niewyspecjalizowane sieci handlowe mogą negatywnie wpłynąć na producentów / dostawców w różnych segmentach dóbr i usług, a w efekcie na jakość i różnorodność dostępnej oferty.
Dlaczego różnorodność jest tak ważna?
Z biznesem jest jak z biologią – im większe zróżnicowanie, tym więcej korzyści. To kluczowe dla zdrowej gospodarki. Niektóre duże przedsiębiorstwa handlowe, w pogoni za szybkim zyskiem, zaburzają równowagę tego ekosystemu. Jeśli działania sieci handlowych będą dalej zmierzać w dotychczasowym kierunku, rola handlu małoformatowego osłabnie. Efektem tego będzie zmniejszenie udziałów rynkowych i zwiększenie koncentracji sprzedaży w sieciach wielkoformatowych reprezentowanych przez kilku głównych graczy. Stracą na tym przede wszystkim konsumenci. Ponadto taka polityka będzie niezgodna z przyjętą w Polsce tradycją konsumencką i obowiązującym trendami.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Konsument