Renesans win owocowych?

Renesans win owocowych?

autorem artykulu jest Przemyslaw Ziemich?d

zaden rynek nie lubi zbyt dlugiej stagnacji. Gusta konsument?w sie zmieniaja a wraz z nimi zmieniaja sie produkty. Przez dlugie lata polscy konsumenci stawiali na stole w?dke na zmiane z piwem i jesli chodzi o ilosc konsumowanych litr?w alkoholu przemysl spirytusowy byl absolutnym faworytem. Potem dlugo nic i drugie miejsce zajmowalo piwo. Na poczatku lat dziewiecdziesiatych zaczelismy oswajac sie z winem, ale tylko tym gronowym. Wina owocowe stanowily swoisty folklor postpegeerowskich wsi albo malych miasteczek i kojarzyly sie raczej z beznadzieja polskiej biedy. Jabcoki najchetniej spozywali najmniej zamozni. Najczesciej bezrobotni ale takze studenci.

Jedynymi owocowymi alkoholami przeznaczonymi do szerokiego spozycia byly nalewki czy likiery, kt?re stanowily slodkie wykonczenie deser?w na rodzinnych spotkaniach przy kawie.

W koncu jednak powstala czarna dziura na rynku owocowych alkoholi, kt?ra musiala, zgodnie z logika rynkowej astronomii wchlonac nowy asortyment.

W odpowiedzi na to zapotrzebowanie pojawily sie w polsce pierwsze wina owocowe, kt?rych nie nalezalo opatrywac etykieta „nap?j winopodobny” czy przymiotami jak siarkofruit, m?zgotrzep itp.

W sprzedazy nareszcie pojawily sie produkty przeznaczone do spozycia bez falszywego poczucia wstydu, za cene r?wnie atrakcyjna co wiekszosc gronowych win. Skad ta zmiana?

O winie gronowym bez kant?w

Biorac pod uwage cene marek jakie maja najwiekszy udzial w rynku win gronowych, przecietny polski konsument wina wydaje najczesciej od 7 do 15 zlotych na jedna butelke wina.

Kryterium wyboru jest, zaraz po znanej marce, przede wszystkim cena, kolor i smak wina (chodzi gl?wnie o to, aby wino bylo, m?wiac jezykiem potocznym „slodkie”) .

Dobrze, gdy kupujac znamy podstawowe zasady doboru win do potraw czy temperatury podawania (czesto spotykanym przeze mnie bledem nawet w restauracjach jest chlodzenie win czerwonych czy podawanie bialych win na cieplo).

Gdyby nie zakorzenione w swiadomosci spolecznej przeswiadczenie o wyzszosci kazdego rodzaju wina gronowego nad kazdym winem owocowym, nie tylko na polskich stolach kr?lowac moglyby r?znorakie napitki.

Kultura masowa, literatura, sztuka przyzwyczaily nas do – najczesciej pozornie wykwintnego charakteru wina gronowego (szczeg?lnie czerwonego). Oczywiscie sa marki, kt?re plasuja sie na samym wierzcholku pojecia elegancja i dobry smak, nie mnie wiekszosc powszechnie spozywanych przez przecietnego Kowalskiego win nie r?zni sie niczym w procesie produkcji od odzegnywanych od czci i wiary win owocowych.

Poczawszy od przemyslowego, maszynowego zbioru winogron, kt?rych nawet sie nie myje, przez miazdzenie ich na miejscu, kr?tka fermentacje i sztuczne filtrowanie aby kilku miesieczne wino nadawalo sie do spozycia.

Nie ma w tym winie magii zakletych uliczek Paryza czy andaluzyjskich stok?w.

Ot, po prostu przecietne stolowe wino, kt?rego etykieta nie rzadko, r?wniez nie podaje konkretnego szczepu grona, z kt?rego dany produkt powstal. Nie znajdziemy w nim, takze wyrafinowanego bukietu,

Zreszta, jak juz pisalem wczesniej jest to zbyteczne. Przecietny konsument win z tego segmentu cenowego prosi po prostu o wino, kt?re „nie jest cierpkie, kwasne i nie zbyt mocne”. Oczywiscie, nie staram sie tutaj obwiniac nikogo i wytykac braki w wiedzy.

W koncu jesli chcemy napic sie dobrej kawy nie musimy studiowac antycznych wolumin?w z przepisami parzenia tego napoju, a kupujac w sklepie piwo w powazaniu mozemy miec r?znice miedzy brzeczka a slodem i w zaden spos?b nie pogarsza to naszej percepcji tego zlocistego przysmaku.

Nie mniej nawet badania socjologiczne dowodza, ze przywiazanie konsumenta do kokretnej marki jest zludne i bez zasadne, gdyz nie jest o wstanie na dluzsza mete wybrac w gronie kilku podobnych produkt?w piwa przez niego ulubionego.

Dlatego, smialo moge zaryzykowac teze, ze wiekszosc konsument?w moglaby z powodzeniem zamienic kupowane rodzinno-towarzyskie spotkania wino gronowe na butelke wysokiej klasy wina owocowego.

Ida zmiany

Skad to przypuszczenie? – ze stosunkowo wysokiego udzialu tzw. Win deserowych ( w grupie tej mieszcza sie wina owocowe) w og?lnej sprzedazy alkoholu w Polsce.

Wina tej grupy stanowily ponad 27 proc. Wszystkich sprzedawanych w naszym kraju w 2007 roku.

Dodatkowo impulsem do pozytywnych zmian jest coraz bardziej wykruszajaca sie liczba konsument?w win tzw. Prostych (przyslowiowych jaboli). Mlodzi ludzie coraz rzadziej siegaja po patykiem pisane , a jego cena na tle win gronowych nie jest juz tak oszalamiajaca.

Producenci musza, zatem dotrzec do bardziej wybrednych i wyrafinowanych klient?w oferujac towar najwyzszej jakosci.

Stad nie dziwi fakt, ze firmy tradycyjnie kojarzone z produkcja win typu Arizona, poszerzaja sw?j asortyment o wina owocowe znacznie wyzszej klasy.

I choc na razie nie stanowia one podstawy produkcji to ilosc oferowanych marek systematycznie rosnie.

Ale wysokiej klasy wina owocowe to domena nie tylko producent?w takich jak wielkopolski Ostrowin, czy

Czy warecki WarWin Kojarzonych tylko z winami prostymi Systematycznie oferta importer?w win zachodnich jest poszerzana o produkty fermentacji owoc?w – zeby tylko wspomniec bogata oferte firmy Bartex czy Janton adresowana do wymagajacych konsument?w.

Wina te jednak nie tylko podbijaja sklepowe p?lki. Produkty wyzej wymienionych dosyc regularnie wygrywaja winiarskie konkursy ogranizowane co rocznie przez Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inzynier?w i Technik?w Przemyslu Spozywczego, a odbywajace sie pod patronatem ministerstwa rolnictwa.

Zdrowe bo … polskie !

Duza nadzieje producenci krajowi moga wiazac z forsowana przez unie europejska polityka regionalizmu oraz promocji zdrowej zywnosci.

Skoro na stolach europy goscic moze oscypek, sliwowica czy schabowy, to dlaczego mialoby tam zabraknac dobrego gatunkowo polskiego wina z owoc?w?

Poniekad na to zapotrzebowanie odpowiadaja producenci wina z Majatku Slawno proponujac nam oferte gatunkowych win owocowych i cydr?w, podbijajacych idee tzw. Slow-Food ( promujaca regionalizm kulinarny i malych lokalnych producent?w)

Wina proponowane nam przez producent?w ze Slawna dodatkowo produkowane sa bez konserwant?w i stabilizator?w.

Doceniaja to konsumenci.

Zloty medal w XIII Konkursie Winiarskim w Zamosciu (2004), srebrny medal w XIV Konkursie Winiarskim w Belchatowie dla wina aroniowo-malinowego (2005), zloty medal w XIV Konkursie Winiarskim w Belchatowie dla cydru (2005) – to tylko niekt?re nagrody dla wlascicieli Majatku Slawno

Przyszlosc ma smak owoc?w!

Opr?cz tych, wymienionych producent?w istnieje zapewne niezliczona ilosc pomniejszych, dopiero zaczynajacych swoja zawodowa droge.

Oczywiscie, naiwne byloby twierdzenie,ze wina owocowe wprost z targ?w i branzowych konkurs?w winiarskich przeniosa sie na stoly calej Europy.

Trzeba jeszcze dlugich lat zanim w naszym kraju upowszechni sie nie tyle sama kultura picia wina ile kultura picia wina owocowego. Wciaz jeszcze wiele do zyczenia pozostawia promocja tych wyrob?w tak w kraju jak i zagranica. Jednak kroki podejmowane dzis zar?wno przez duze wytw?rnie jak i mikro producent?w pozwalaja bardzo optymistycznie spojrzec w przyszlosc.