Powr?t na studia medyczne to dla artysty plan awaryjny na wypadek porazki w mediach. Jest przekonany, ze poradzilby sobie na uczelni, choc nigdy nie nalezal do pilnych, pracujacych systematycznie student?w. Jako specjalizacje wybralby ginekologie, tak jak jego mama.
Bilguun Ariunbaatar zamierzal isc w zawodowe slady rodzic?w i zostac lekarzem, zrezygnowal jednak ze studi?w na Uniwersytecie Medycznym w Warszawie po niespelna dw?ch latach. Ostatecznie ukonczyl studia licencjackie z zakresu reklamy i marketingu i zaistnial w show-biznesie. Satyryk twierdzi, ze poczatek jego kariery zawodowej zwiazany jest z calkowicie przypadkowym zdarzeniem.
– Byl to totalny przypadek. Gdzies tam bylem i rezyser Szymona Majewskiego powiedzial, ze m?glbym cos robic, rzeczywiscie pogadalismy, burza m?zg?w i to wszystko wyszlo – m?wi Bilguun Ariunbaatar agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Od 2010 roku artysta wystepowal w programie „Szymon Majewski Show”, a nastepnie w magazynie „Szymon na zywo”. Nie ukrywa, ze praca w telewizji calkowicie zmienila jego zycie. Poczatkowo traktowal ja jako zabawe lub przygode, kt?re z czasem przerodzily sie w cos wiecej. Dzis chetnie korzysta z tego doswiadczenia, by dalej robic rzeczy inspirujace zawodowo.
– To sie stalo przez przypadek, ale dzieki temu sie rozwinalem. M?j jezyk polski, moja wiedza o kulturze i tez ludzie, kt?rych poznaje, wedlug mnie sa ludzmi, od kt?rych sie ucze coraz wiecej – m?wi Bilguun Ariunbatar.
Satyryk obecnie zwiazany jest z warszawskim Och-Teatrem, gdzie wystepuje w rezyserowanym przez Krystyne Jande spektaklu „Udajac ofiare”. Wraz z Mateuszem Banasiukiem gra ponadto w zespole rockowym Lavina, kt?rego jest wsp?lzalozycielem. Twierdzi jednak, ze ma plan awaryjny na wypadek, gdyby musial zrezygnowac z kariery w mediach.
– Leczylbym dotykiem – zartuje. – A tak szczerze to studiowalem medycyne, wiec pewnie bym wtedy wr?cil na studia medyczne i potem dazyl do bycia ginekologiem, bo w rece cieplo, a tak naprawde, bo moja mama jest ginekologiem – m?wi Bilguun Ariunbaatar.
Artysta nie ukrywa, ze nie nalezal do najpilniejszych student?w, jest jednak przekonany, ze poradzilby sobie po powrocie na uczelnie.
– Z medycyna jest ciezko, trzeba naprawde dac z siebie duzo, duzo pokory i duzo cierpliwosci, zeby wszystkiego sie nauczyc, a ja bylem takim uczniem, kt?ry uczy sie, jak pali mi sie pod posladkami, i czesto zdarza mi sie robic rzeczy na ostatnia chwile, ale udawalo mi sie zdawac – m?wi Bilguun Ariunbaatar.
Popularnosc wiaze sie dla artysty z bywaniem na imprezach branzowych. Bilguun Ariunbatar twierdzi, ze przygotowanie sie do tego rodzaju wyjscia nie zabiera mu wiele czasu, choc w ostatnim czasie przywiazuje wieksze znaczenie do wybieranych stylizacji. Kiedys nie interesowaly go kwestie zwiazane z moda, co odbijalo sie na jego wygladzie – twierdzi, ze czesto wkladal ubrania w zbyt malym rozmiarze.
– Odkad zaczalem dbac o siebie i chudnac, te ubrania na mnie wchodza i pomyslalem, ze mam w garderobie niekt?re rzeczy i moge sie tym pobawic, ale nie mam tak, ze dbam o bycie fashionista. Mam sw?j wlasny gust, kt?remu staram sie podpasowac – m?wi satyryk.