Juz jutro na deskach Teatru Roma odbedzie sie premiera kolejnego spektaklu wyprodukowanego przez Katarzyne Zielinska. Wystawienie musicalu „Nowy Jork. Prohibicja” bylo jej marzeniem, choc polaczenie roli aktorki i producentki nie bylo latwe. Najpowazniejsze problemy przy kazdej tego typu produkcji to znalezienie ciekawego scenariusza, przekonanie do pomyslu aktor?w i dyrektora teatru oraz znalezienie sponsor?w. Gwiazda twierdzi jednak, ze trudnosci ja mobilizuja, a jesli czegos naprawde pragnie, robi wszystko, by osiagnac cel.
W roli producentki teatralnej Katarzyna Zielinska zadebiutowala w 2012 roku. Z Kacprem Kuszewskim stworzyla w?wczas musical „Berlin, czwarta rano”, w kt?rym wystapili r?wniez Anna Glogowska i Rafal Maserak. Dwa lata p?zniej gwiazda wyprodukowala spektakl „Sofia de Magico”, kt?rego fabula oparta zostala na prozie Aglay Veteranyi i Rolanda Topora, a kt?ra wzbogacaly piosenki grupy Tiger Lillies. W najblizsza sobote, r?wniez na deskach warszawskiego Teatru Roma, odbedzie sie premiera kolejnego musicalu w jej produkcji, zatytulowanego „Nowy Jork. Prohibicja”. Katarzyna Zielinska wystepuje w kazdym ze swoich spektakli, choc nie ukrywa, ze laczenie roli aktorki i producentki nie jest latwe.
– To jest bardzo trudna sprawa, ale mnie mobilizuja takie trudy i jak juz sobie cos wymarze i pomysle w domu „musze to zrobic”, to juz potem nie ma odwrotu i doprowadzam do celu. Jestem zawzieta, jestem taka g?ralka, jak powiem „musze to zrobic”, to po prostu spelniam swoje marzenia – m?wi gwiazda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Katarzyna Zielinska nie ukrywa, ze rola producenta wymaga duzego nakladu pracy. Do niej nalezy znalezienie ciekawego scenariusza, skompletowanie obsady aktorskiej, przekonanie dyrektora danego teatru, ze spektakl ma szanse na sukces, a takze zsynchronizowanie dogodnych dla wszystkich termin?w. Jej zadaniem jest ponadto znalezienie sponsor?w. Gwiazda podkresla, ze jej pomysl nie zawsze znajduje uznanie podczas pierwszej rozmowy z potencjalnymi wsp?lpracownikami.
– To sa setki spotkan, tysiace telefon?w, potem nam?wic aktor?w do tego, ze to jest wlasnie ten projekt, w kt?rym wezmiesz udzial i w tym roku to bedzie gl?wna twoja rola, i bedziesz mial frajde z tego. Zawsze zamykam oczy, m?wie: dobra, dam rade, musi sie udac – m?wi Katarzyna Zielinska.
Ogromnym wsparciem jest dla gwiazdy jej ojciec oraz maz – obaj motywuja ja do pracy i zachecaja do rozwijania skrzydel i spelniania marzen. Aktorka jest zdania, ze znajduje sie obecnie na bardzo dobrym etapie zycia, najlepszym do wyprodukowania spektaklu takiego jak „Nowy Jork. Prohibicja” – dziesiec lat wczesniej byloby na to zbyt wczesnie, obecnie zas, tuz przed 40. urodzinami, czuje sie calkowicie gotowa.
– To jest teraz dobry czas na „Nowy Jork…”, kiedy wiecej potrafie, mam wieksza swiadomosc ciala, wieksza swiadomosc dzwieku, tego, co chce pokazac, co kocham, czego nie chce robic w zyciu, bo sa tez takie rzeczy – m?wi Katarzyna Zielinska.
„Nowy Jork. Prohibicja” to opowiesc o amerykanskiej metropolii jako miescie grzechu rzadzonym przez mafie, jazz oraz nielegalny biznes alkoholowy. W spektaklu wykorzystane zostaly autentyczne piosenki z lat 20. oraz utwory napisane specjalnie na potrzeby tego musicalu. Za scenariusz i rezyserie odpowiedzialny byl nukasz Czuj, choreografie stworzyla Paulina Andrzejewska-Damiecka, kostiumy i scenografia natomiast sa dzielem Macieja Chojnackiego. Na scenie ogladac mozna Kacpra Kuszewskiego, Rafala Kr?likowskiego, Ewe Konstancje Bulhak, Magdalene Smalare, Marcina Przybylskiego oraz Katarzyne Zielinska.
– Tutaj tez odszufladkowuje siebie, ze nie jestem tylko ta aktorka serialowa, co bardzo kocham i doceniam, natomiast tez chce grac w teatrze w takich rzeczach, w kt?rych wiem, ze sie moge pokazac, moge pokazac sw?j temperament, sw?j talent i robic to z sercem – m?wi gwiazda.
