Aktorka radykalnie sprzeciwia sie przemyslowi futrzarskiemu, kt?ry bazuje na cierpieniu zwierzat. Maja Ostaszewska nie nosi futer i do tego samego zacheca inne kobiety. Jej zdaniem sztuczne produkty sa o wiele atrakcyjniejsze. Wedlug najnowszych badan przeprowadzonych na zlecenie Stowarzyszenia „Otwarte Klatki” wynika, ze juz 73 proc. spoleczenstwa uwaza hodowanie i zabijanie zwierzat dla ich futra za niedopuszczalne.
Zdaniem Mai Ostaszewskiej w dzisiejszych czasach wyb?r garderoby nikomu nie powinien sprawiac klopot?w. Futra nie sa juz wyznacznikiem klasy, zamoznosci czy dobrego gustu. Warto wiec szukac w sklepach ich zamiennik?w.
– Nigdy w zyciu nie mialam na sobie prawdziwego futra, bo mam to szczescie, ze moi rodzice zarazili mnie empatia do zwierzat. Czy jestem przez to ubozsza? Nie. W dzisiejszych czasach mamy ogrom zamiennik?w, mam w swojej szafie jedno sztuczne futro, od lat zreszta to samo, mam obszycia ze sztucznego futerka, z takiego misia jak pluszak, kt?re sa bardzo przyjemne. Nie ma najmniejszego powodu, zeby miec te prawdziwe futra, za kt?rymi po prostu stoi okrutne traktowanie zwierzat. Warto wspierac te marki, a jest ich coraz wiecej, kt?re wycofaly futra ze swoich kolekcji – m?wi agencji Newseria Maja Ostaszewska.
Z badan przeprowadzonych przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat na zlecenie Stowarzyszenia „Otwarte Klatki” wynika, ze przemysl futrzarski jest w kryzysie – produkcja sk?r w przeciagu ostatnich lat spadla o prawie 50 proc.
– Te male hodowle, takie przydomowe, znikaja jedna za druga, juz prawie w og?le w Polsce ich nie ma, natomiast funkcjonuja olbrzymie hodowle przemyslowe, kt?re sa takimi, powiedzialabym, fabrykami znecania sie. Futro to jest czyste okrucienstwo. W dzisiejszych czasach nie zyjemy w jaskiniach i nie ma najmniejszego powodu, zebysmy chodzili w futrach, zebysmy uzywali obszyc futrzanych – m?wi Maja Ostaszewska.
W Polsce na futra zabija sie rocznie kilka milion?w zwierzat. Hodowane sa one w bardzo malych klatkach, bardzo czesto nie maja tez odpowiedniej opieki weterynaryjnej.
– Zwierzeta zyja w niewielkich klatach, a przeciez one potrzebuja przestrzeni do zycia, do zabawy. Zabijane sa r?wniez w okrutny spos?b, nie dba sie o ich stan zdrowia, bo hodowcy zwracaja uwage tylko na futro, a zwierzeta traktuja calkowicie przedmiotowo. To, co sie dzieje, jest absolutnie nieakceptowalne, niewytlumaczalne i niehumanitarne. Nie mozemy sie na to godzic – m?wi Maja Ostaszewska.
Ostaszewska jest zbulwersowana tym, w jakich warunkach przetrzymywane sa zwierzeta. Dlatego tez bez wahania wziela udzial w happeningu „Polska Wolna od Futer” zorganizowanym przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki przed gmachem Sejmu RP. Chodzilo o to, by przypomniec politykom nowej kadencji ich niedawne deklaracje poparcia dla wprowadzenia zakazu. Akcja zostala przygotowywana w ramach kampanii spolecznej „Cena futra".
– Bardzo waznym aspektem jest to, ze ponad 70 proc. naszego spoleczenstwa, a byc moze duzo wiecej, ale to sa takie dane niezbite, przeciwstawia sie hodowli zwierzat na futra. Polacy po prostu nie chca tych hodowli w naszym kraju. Coraz wiecej kraj?w wok?l nas wprowadza ten zakaz. My jestesmy naprawde coraz bardziej osamotnieni jako ci liderzy w produkcji, bo tutaj nawet to slowo „hodowla” wlasciwie nie pasuje, bo to jest produkowanie czy traktowanie zywych istot jak przedmioty i produkowanie futer, kompletnie nie liczac sie z ich cierpieniem – m?wi Maja Ostaszewska.
Zdaniem Mai Ostaszewskiej w kwestii mody na noszenie prawdziwych futer srodowisko artystyczne jest podzielone. Choc coraz wiecej os?b takim okryciom wierzchnim m?wi stanowcze NIE, to nadal nie brakuje tez tych, dla kt?rych prawdziwe futro to luksus.
– Mysle, ze coraz wieksza czesc ludzi ma swiadomosc tego, co stoi za produkcja futra. Cudowne jest to, ze stalo obciachem byc w futrze. I nawet te osoby, kt?re lubily futra, gdzies to czuja, ze spotkaja sie z ostra krytyka. Ale np. czesc os?b nie zwraca po prostu na to uwagi. Wydaje mi sie, ze Polacy bardzo chetnie kupowaliby r?wniez te obszycia kolnierzy ze sztucznym futerkiem, ja sama lubie takie misie pluszowe i mam kilka takich, ale poniewaz na wieszakach wisza te z prawdziwymi futrami, to biora takie – m?wi Maja Ostaszewska.
Z naturalnych futer w swoich kolekcjach rezygnuja najwieksze domy mody, m.in. Versace, Gucci, Prada czy Michael Kors. Do programu Sklepy Wolne od Futer dolaczylo juz ponad 1 000 firm.