Aktor nie ukrywa, że propozycja zagrania w najnowszym spektaklu duetu Józefowicz i StokÅ‚osa dodaÅ‚a mu energii i natchnęła do tego, by częściej stawać na deskach teatru. Rola Wolanda w „Mistrzu i MaÅ‚gorzacie” wedÅ‚ug powieÅ›ci MichaiÅ‚a BuÅ‚hakowa może być wiÄ™c poczÄ…tkiem nowego etapu w jego zawodowej karierze. Choć jak przyznaje, po dÅ‚ugiej przewie nie byÅ‚o mu Å‚atwo zmobilizować siÄ™ do pracy, to jednak sÄ… takie projekty i tacy twórcy, którzy bez wÄ…tpienia dodajÄ… skrzydeÅ‚.
Robert Gonera jest usatysfakcjonowany tym, że dostaje coraz wiÄ™cej propozycji zawodowych, w których może pokazać siÄ™ odbiorcom z nieco innej strony niż dotychczas.
– Zawodowo ciężko pracujÄ™ i czujÄ™ siÄ™ speÅ‚niony. Teraz gram w Teatrze Muzycznym w Gdyni, gram Wolanda w „Mistrzu i MaÅ‚gorzacie”, w znakomitym przedstawieniu Janusza Józefowicza i Janusza StokÅ‚osy. Przygotowanie tej roli byÅ‚o dla mnie dużym wydarzeniem, po pierwsze dlatego, że bardzo dÅ‚ugo nie staÅ‚em na deskach sceny, a po drugie, że byÅ‚a to ogromnie ciężka praca, bo musical powstaÅ‚ w dość krótkim czasie. Poza tym grywam też inne niewielkie role, jeżdżę do Berlina grać w serialu policyjnym. Każdy epizod jest dla mnie bardzo ważny – mówi agencji Newseria Lifestyle Robert Gonera.
W momencie, kiedy po dÅ‚ugiej przerwie spowodowanej pandemiÄ… teatry znów zostaÅ‚y otwarte, wielu aktorów przyznawaÅ‚o, że stajÄ…c na scenie, czujÄ… dużo wiÄ™kszÄ… tremÄ™ niż wczeÅ›niej, nawet grajÄ…c w tych samych przedstawieniach. Robert Gonera nie ukrywa natomiast, że przestój mocno go rozleniwiÅ‚. Jest wiÄ™c wdziÄ™czny twórcom spektaklu „Mistrz i MaÅ‚gorzata”, że zmobilizowali go do wytężonej pracy.
– Okres pandemii spÄ™dziÅ‚em na wsi, w odludnym miejscu i zdziczaÅ‚em trochÄ™. I nagle przyszÅ‚a propozycja zagrania Wolanda w „Mistrzu i MaÅ‚gorzacie” w Teatrze Muzycznym w Gdyni, o którym nawet nie Å›niÅ‚em. Moja podstawowa trudność byÅ‚a taka, że ja siÄ™ po prostu rozleniwiÅ‚em jako aktor teatralny. I Janusz Józefowicz wrÄ™cz batem mnie zmotywowaÅ‚ – wspomina Robert Gonera. – Gdybym nie przyjÄ…Å‚ propozycji zagrania Wolanda, tobym siÄ™ nie dźwignÄ…Å‚, bo przez wiele, wiele lat graÅ‚em wyłącznie w telewizji czy na dużym ekranie, a teraz nabraÅ‚em apetytu na teatr. Podoba mi siÄ™ to, co robiÄ™, staram siÄ™ to kultywować. Czasami oczywiÅ›cie czÅ‚owiek jest zmÄ™czony, ale wydaje mi siÄ™, że trzeba szukać pozytywów – dodaje.
Aktora można obecnie oglÄ…dać w kinach w filmie „Åšmierć Zygielbojma”.